Za tę rolę Redmayne dostał Oscara. Film o "najwybitniejszym umyśle XX wieku" już w niedzielę w TV

natemat.pl 2 dni temu
W niedzielę w telewizji poleci film biograficzny o jednym z najwybitniejszych umysłów XX wieku, czyli astrofizyku Stephenie Hawkingu. Za rolę profesora Uniwersytetu w Cambridge Eddie Redmayne został nagrodzony Oscarem.


O czym jest film "Teoria wszystkiego"?


"Teoria wszystkiego" w reżyserii Jamesa Marsha ("Na głęboką wodę") rozpoczyna się w momencie, w którym student astrofizyki Stephen Hawking zakochuje się w zafascynowanej literaturą Jane Wilde. Naukowiec postanawia napisać pracę o czarnych dziurach, spekulując, iż mogły one przyczynić się do powstania wszechświata. Gdy bohater powoli wspina się po szczeblach swojej kariery, nagle otrzymuje poważną diagnozę – dowiaduje się, iż ma nieuleczalne ALS, czyli stwardnienie zanikowe boczne.

W biografii z 2014 roku sukcesy w dziedzinie fizyki teoretycznej mieszają się z wątkiem choroby i jej wpływem na życie miłosne Hawkinga oraz Wilde. Przypomnijmy, iż para była ze sobą przez 30 lat i doczekała się córki, Lucy Hawking. – Prawda jest taka, iż w naszym małżeństwie było nas czworo. Stephen, ja, choroba i fizyka – mówiła dawna żona naukowca w wywiadzie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian".



Kiedy "Teoria wszystkiego" z Eddiem Redmaynem poleci w telewizji? [PROGRAM TV]


Kreację Hawkinga, który w późniejszych latach swojego życia poruszał się na wózku inwalidzkim i porozumiewał się dzięki syntezatora mowy, powierzono Eddiemu Redmayne'owi, gwiazdorowi "Dziewczyny z portretu" i serii "Fantastyczne zwierzęta". W roli Wilde obsadzono zaś dwukrotnie nominowaną do nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej Felicity Jones ("Łotr 1" i "The Brutalist").

W obsadzie produkcji wymieniono również m.in. Charlie Cox ("Daredevil"), Emily Watson ("Diuna: Proroctwo"), David Thewlis (Remus Lupin z filmów "Harry Potter"), Harry Lloyd ("Arcane") i Simon McBurney ("Nosferatu").

"Teoria wszystkiego" znalazła się na liście nominacji do Oscarów w 2015 roku. Miała pięć szans na to, by zgarnąć złotą statuetkę. Ostatecznie nagroda trafiła wyłącznie do Redmayne'a za najlepszą pierwszoplanową rolę.

"Poruszająca i słodko-gorzka historia miłosna, podszyta nutą dobrego humoru" – napisał w swojej recenzji Justin Chang z tygodnika "Variety". "Solidna, wzruszająca opowieść o skomplikowanej relacji, nakręcona z nienaganną precyzją" – dodała Leslie Felperin z czasopisma "The Hollywood Reporter".

"Teoria wszystkiego" zostanie wyemitowana w niedzielę (13 kwietnia) o godz. 22:25 na kanale TVP1.

Idź do oryginalnego materiału