Hollywood nie bez przyczyny nazywa się fabryką snów - tu wszystko jest możliwe. To magiczne miejsce od początku istnienia przyciągało ludzi z różnych stron świata, w tym także z Polski. Na przestrzeni lat swoich sił próbowało tu wiele aktorek. Sukces udało się jednak odnieść nielicznym. Niedawno głośno było o Joannie Kulig, gwieździe "Zimnej wojny", wcześniej naszą dumą w Ameryce była jedyna dziewczyna Bonda z polskim rodowodem - Izabela Scorupco. Nie każdy jednak wie, iż z Polski, a konkretnie z Kielc, pochodzi Marika Domińczyk. Piękna, zdolna i ambitna nie tylko konsekwentnie rozwija karierę za oceanem, ale też skradła serce popularnego w USA aktora, byłego męża Jennifer Garner. Ale amerykański sen Mariki Domińczyk zaczął się od bardzo trudnych dla jej rodziny chwil. Kiedy aktorka i jej siostra były małymi dziewczynkami, zostały wraz z rodzicami deportowane z Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Zobaczcie, o kogo chodzi
Z Kielc do Ameryki
Marika Domińczyk przyszła na świat 7 lipca 1980 roku w Kielcach. Jest córką Mirosława Domińczyka - działacza opozycyjnego w PRL, uczestnika strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 i pierwszego przewodniczącego Międzyzakładowej Komisji Związkowej NSZZ Solidarność Regionu Świętokrzyskiego. Działalność ojca ściągnęła na rodzinę poważne kłopoty. Kiedy 13 grudnia 1981 roku wybuchł stan wojenny, mężczyzna został internowany i uwięziony w zakładach karnych. Po 11 miesiącach zwolniono go, ale nie był to koniec problemów. W 1983 roku rodzina Domińczyków musiała wyjechać z Polski - przez Niemcy do USA. Mirosław Domińczyk współpracował m.in. z komitetem Pomocy Solidarności, Free Trade Union Institiute, a także największą centralą związków zawodowych w USA AFL-CIO, organizując pomoc dla podziemia w Polsce. A w grudniu 1983 roku wraz z Janem Nowakiem-Jeziorańskim był członkiem polskiej delegacji do prezydenta Ronalda Reagana. Już w USA na świat przyszła trzecia z sióstr, Weronika, która również jest aktorką.
Mirosław Domińczyk zmarł w lutym 2023 roku. Pogrzeb odbył się w Kielcach. Historia ojca była dla Mariki Domińczyk zawsze bardzo ważna. "Zawsze jak kogoś poznawałam, od razu mówiłam o swoim ojcu, który był działaczem Solidarności. I opowiadałam naszą historię: jak tata został deportowany z Polski w stanie wojennym, jak przez Niemcy trafiliśmy do Nowego Jorku. Dla Amerykanów to fascynująca opowieść" - wspominała Marika Domińczyk na łamach magazynu "Gala". Spowodowany prześladowaniami politycznymi wyjazd otworzył wychowanej w USA Marice szansę na hollywoodzką karierę. I nie tylko jej, bo aktorski talent w genach ma też jej siostra Dagmara.
Siła sióstr
"Żona, mama, siostra, polska imigrantka z Brooklynu, realizuję swój własny, amerykański sen" - tak Marika Domińczyk przedstawia się fanom i followersom na profilu na Instagramie. Bo choć droga do kariery Mariki Domińczyk nie była błyskawiczna, ale dzięki talentowi i konsekwencji młodej aktorce udało się osiągnąć sukces. Wszystko zaczęło się od audycji radiowych, w których Marika występowała wraz ze starszą siostrą Dagmarą. Tak wypatrzył ją agent, ale zanim podpisała pierwszy kontrakt, młoda kielczanka przez trzy lata studiowała aktorstwo. Opłaciło się. Dziś Marika Domińczyk może się pochwalić rolami w takich produkcjach jak choćby "Trzecia rano", "40-letni prawiczek", "Dr House", "Chirurdzy" czy "Kości". Co ciekawe, karierę filmową zrobiła też Dagmara Domińczyk. Ją z kolei mogliśmy zobaczyć m.in. w ostatnim sezonie obsypanego nagrodami serialu "Sukcesja", a także w filmie Sofii Coppoli "Priscilla". Dagmara odegrała też istotną rolę w życiu prywatnym młodszej siostry - to dzięki niej Marika poznała męża, hollywoodzkiego aktora Scotta Foleya.
Dagmara Domińczyk występowała wraz ze Scottem Foley’em, aktorem znanym z ról w jednej z części słynnego horroru "Krzyk", a także w cenionych na całym świecie serialach jak "Chirurdzy". Pewnego dnia postanowiła zabawić się w swatkę i przedstawić przystojnego kolegę młodszej siostrze. Scott był wcześniej mężem Jennifer Garner, która jest zdobywczynią Złotego Globu i gwiazdą serialu "Agentka o stu twarzach", ale ich małżeństwo rozpadło się po trzech latach. Scott Foley zgodził się pójść z siostrami na lunch, a pierwsze spotkanie z Mariką wspominał tak:
Miała 23 lata, a ja 31. Przyszła jak nietoperz z piekła rodem
- mówił Foley. "Ona była taką małą istotką. Nie byłem pewny, czy sobie z tym poradzę. To było dla mnie za dużo, ale wiedziałem jedno - ona była oszałamiająco piękna" - dodał aktor. Konsekwencja i spokój Mariki sprawiły jednak, iż jego wątpliwości zniknęły. "Wszyscy poszliśmy na lunch, a moja siostra powiedziała mi, iż go to nie interesuje, bo jestem za młoda" - wyznała aktorka. "Chciał zapłacić za mój lunch i mojej siostry, a ja powiedziałam: świetnie, jeżeli płacisz za ten lunch, to musisz pozwolić mi cię zabrać" - powiedziała Marika. "W takim razie nie mogłem od niej uciec" - dodał Scott.
Polska tradycja
Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu w czerwcu 2007 roku. Ceremonia odbyła się na Hawajach, ale zdjęć z pięknymi widokami próżno szukać w kolorowej prasie. Bo w rozmowie z tygodnikiem "People" małżonkowie wyznali, iż praktycznie ich nie ma. Nie rozpaczają jednak z tego powodu, bo najpiękniejsze wspomnienia zachowali dla siebie. niedługo po ślubie rodzina Foley’ów się powiększyła. Dziś para jest rodzicami trójki dzieci: Maliny Jean, Kellera Alexandra i Konrada. Wszystkie pociechy mówią zarówno po angielsku, jak i po polsku. Podobnie zresztą jest w przypadku dzieci Dagmary Domińczyk. Bo polska tradycja i korzenie dla obydwu sióstr są bardzo ważne.
Kalin i Kassian chodzą w każdą sobotę do polskiej szkoły. Nie zapomną, skąd mama pochodzi, iż w ich żyłach płynie polska krew, z Szydłówka [dzielnica Kielc – przyp. red.]
- wyznała w jednym z wywiadów Dagmara Domińczyk, dodając, iż jej mąż, znany aktor Patrick Wilson, także coraz lepiej radzi sobie z językiem polskim, co jest niezwykle ważne, gdy odwiedzają jej rodzinę w Kielcach.
"Jestem człowiekiem rodzinnym" - mówił z kolei Scott Foley w 2019 roku. "Najważniejsze dla mnie są moje dzieci i moja żona" - podsumował. Jego związek z Mariką Domińczyk, trwający już ponad 17 lat, jest dowodem na to, iż w burzliwym świecie Hollywood stabilizacja i szczęście w życiu prywatnym są możliwe, choć tak bardzo rzadkie. Wie o tym Marika Domińczyk. Z okazji 17. rocznicy ślubu, aktorka opublikowała na profilu na Instagramie zdjęcie z mężem, podpisując je słowami: "Szalona miłość". Wspólne kadry małżonków znajdziecie w naszej galerii na górze strony.