Spotkanie uwidoczniło, iż obecność Poli Gonciarz została pomyślana jako wyraźny kontrapunkt dla historii Goldena. Aktor podkreślił, iż jej postać miała wprowadzić zatrzymanie w opowieści i dodać jej nowy, bardziej emocjonalny wymiar.
REKLAMA
Zobacz wideo Damięcki o Poli Gonciarz: "Ona miała najtrudniej w tym filmie. Weszła między wódkę a zakąskę"
"Myślę, iż najtrudniej w tym filmie miała Pola Gonciarz". Postać, która wychodzi poza schemat
Aktor wyjaśnił, iż bohaterka Poli Gonciarz została umieszczona w brutalnym środowisku, które odrzuca wszystko, co delikatne i subtelne. - Najtrudniej w tym filmie miała Pola Gonciarz. To rola kobieca, ktoś mógłby powiedzieć, nietworząca immanentnej części tego scenariusza - uznał Damięcki.
- Dla mnie w "Furiozie" wszystko płynie w dół wodospadem. Do tego nagle [wpada] ona - zauważa dalej aktor. Wchodząc na moment w perspektywę tej postaci dodaje: - Ja jestem z innej bajki, z innego filmu. Wyglądam jak wyglądam, tańczę balet, jestem księżniczką, jestem figurą schematyczną, kliszową, stereotypową, która musi się pojawić w życiu faceta. Jego zdaniem "została z premedytacją wrzucona między wódkę a zakąskę w życie Goldena" i właśnie to zadanie wymagało od Poli Gonciarz ogromnej precyzji oraz emocjonalnej samoświadomości.
Zderzenie dwóch światów. Kontrast budujący napięcie fabularne
Mateusz Damięcki podkreślił wyjątkowość obecności Poli Gonciarz w świecie Furiozy. - Ona mówi: stop, pauza. Ja jestem z innej bajki, z innego filmu - przyznaje aktor. Jej bohaterka stała się symbolem czułości w otoczeniu przemocy i lojalności, co wzmocniło emocjonalny wydźwięk historii Goldena.
Najważniejsze jest to, iż jej pojawienie się pokazywało istnienie siły zdolnej zatrzymać choćby najbardziej destrukcyjny pęd. - Ona nie pasuje do życia Goldena, jest jak taka pauza, na którą Golden nie może sobie pozwolić. Ona jest bardzo pogłębioną postacią i została z premedytacją wrzucona między wódkę a zakąskę w życie Goldena, żeby pokazać, iż jest taka siła, która jest w stanie nas zatrzymać i na pewno tą siłą jest miłość - zauważa aktor.
Miłość, która nie mogła wygrać. Dlaczego jej rola była kluczowa?
Aktor zwrócił uwagę, iż relacja bohaterów miała wzmocnić obraz Goldena, ale była skazana na pęknięcie. - Tej miłości z jakiegoś powodu było za mało - stwierdził. Pojawienie się Pauzy miało podkreślić emocjonalny konflikt, a nie zmienić los bohatera.






