Wyszła na jaw prawda ws. Zenka Martyniuka. Jest tak, jak ludzie myśleli

pomponik.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


O Zenku Martyniuku w ostatnim czasie głośno było głównie za sprawą rozmaitych zawirowań związanych z jego rodziną. Gwiazdor nic sobie jednak z tego nie robi i konsekwentnie skupia się na swojej karierze. A ta jest imponująca! Piosenkarz nie bez powodu nazywany jest niekwestionowanym królem disco polo. Jego twórczość doskonale znają także przeciwnicy tego gatunku. A jak adekwatnie to wszystko się zaczęło? Oto szczegóły.


Danuta spakowała walizki i ucieka z kraju. Martyniuków czeka rozłąka


Ostatnie, dość emocjonujące miesiące sprawiły, iż Danuta Martyniuk postanowiła wybrać się w odwiedziny do bliskich. Okazuje się jednak, iż jest to poważna wyprawa, bowiem krewni celebrytki mieszkają w Australii. Kobieta zamierza spędzić tam długie miesiące.
"Wkrótce lecę do Australii, do swojej chrześniaczki. Także marzenie na ten rok mam już spełnione. (...) Cieszę się, bo spędzę w końcu trochę więcej czasu z chrześnicą i jej dziećmi, a to prawie jak moje wnuki. Santa z mężem i dwójką dzieci mieszkają tam na stałe. Nadrobię wreszcie zaległości rodzinne. Tak naprawdę tylko dlatego lecę, zależy mi najbardziej na spotkaniu z bliskimi, no i z siostrą Ewą i szwagrem się zobaczę, którzy już w listopadzie tam wyjechali i planują zostać tam dłużej. Ja do Polski wrócę dopiero w kwietniu" - zdradziła Danuta w rozmowie z Faktem.Reklama


Co ciekawe, kobiecie nie będzie towarzyszył sławny mąż. Zenon Martyniuk ma bowiem zupełnie inne plany.
"Ja mam koncerty, więc to głównie przez obowiązki zawodowe. Ja przecież co tydzień gdzieś gram i jestem w trasie. (...) Dla mnie to jest za daleko. Ja tak daleko się nie wybieram, bo to męczące" - przyznał w rozmowie z Plejadą.


Wyszła na jaw prawda ws. Zenka Martyniuka. Od tego się zaczęło


Tak długa rozłąka to nie jest coś typowego dla małżeństwa Martyniuków. Zenon i Danuta stanęli na ślubnym kobiercu w 1989 roku. Mężczyzna już wtedy cieszył się sporą popularnością. Jak się okazuje, od zawsze wiązał swoją przyszłość z muzyką.
W jednym z wywiadów Zenek Martyniuk wyjawił prawdę ws. swojej przeszłości.
"W ostatnim roku podstawówki trochę opuściłem się w nauce, więc mama mnie ukarała. Schowała mi gitarę. Przekopałem pół strychu, który był wyłożony sianem, zanim w końcu ją znalazłem" - wyznał w jednym z wywiadów.
Można powiedzieć, iż muzyka była przeznaczeniem króla disco polo. Dorastał bowiem w mocno rozśpiewanym domu:
"Mama, odkąd pamiętam, podśpiewywała, tata grał na harmonijce ustnej, dziadek śpiewał, babcia też śpiewała, brała choćby udział w różnych przeglądach. Śpiewanie chyba naprawdę mam w genach" - zdradził.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz także:
Zenek Martyniuk w końcu nie wytrzymał. Zapowiedział ws. zamiarów żony, to już za daleko
Najpierw Martyniuk spotkał się z Trzaskowskim, a teraz się tłumaczy. Jest tak, jak ludzie myśleli
Zenek wprost o stanie zdrowia mamy. Ma wobec niej konkretny plan
Idź do oryginalnego materiału