Wystawa poświęcona rodzinie Moszoro została otwarta

dziedzictwo.ormianie.pl 2 tygodni temu

Wystawa, poświęcona rodzinie Moszoro, została pieczołowicie opracowana przez Instytutu Pamięci Narodowej w ramach projektu Archiwum Pełne Pamięci pod przewodnictwem dyrektor p. Marzeny Kruk. interesujące eksponaty dopełnia wspaniała jak zawsze aranżacja Jarosława Kłaputa.
Na to wyjątkowe wydarzenie w Warszawie stawiły się trzy pokolenia rodu Moszorów, głównie z Argentyny, na czele z braćmi Antonim, Bartłomiejem i mieszkającym w Polsce ks. Stefanem Moszoro-Dąbrowskim.
Powitania i słowa o wystawie wygłosili prezes Instytutu Pamięci Narodowej – dr Karol Nawrocki, gospodarz miejsca dyrektor Muzeum Niepodległości – dr Tadeusz Skoczek, Ambasador Republiki Argentyny w Polsce – Alicia Irene Falkowski oraz główna kuratorka wystawy Marzena Kruk, która na koniec dziękowała wszystkim zaangażowanym w powstanie wystawy, również Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich za udostępnienie materiałów pozostających w zasobach APO.
Wysłuchaliśmy też niezwykle wzruszającej wypowiedzi przedstawiciela Rodziny, Bartłomieja Moszoro – Konsula Honorowego Polski w Argentynie, który swoją wypowiedź powtórzył po hiszpańsku dla licznie przybyłej z Argentyny rodziny.
Była również część artystyczna – mogliśmy wysłuchać utworów muzycznych, które nawiązywały do lwowskich korzeni rodziny, po argentyńskie dźwięki tanga Astora Piazzolli.
Potem nastąpiło zbiorowe otwarcie drzwi prowadzących na samą ekspozycję, na którą złożyło się mnóstwo pamiątek rodzinnych w tym tych przekazanych przez rodzinę do IPN. Wystawa ciekawa, pokazująca niezwykłe, czasami tragiczne losy rodziny, godne najwyższego uznania kultywowanie polskości i tradycji – warto odwiedzić tę wystawę, polecamy!

Wczorajsza uroczystość, ma dzisiaj swój ciąg dalszy w siedzibie Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich. Przedstawiciele rodu Moszoro odwiedzili Skarbnicę Polskich Ormian i z ogromnym zainteresowaniem zapoznali się z ekspozycją muzealną. Dopytywali o szczegóły związane z historią, migracją i zachowaniem ormiańskiego języka przez polskich Ormian. Wystawa czasowa pełna prywatnych pamiątek wzbudziła wielkie zainteresowanie. Dla naszych gości była tym bliższą, iż podobnymi szlakami jak nasz bohater Zachariasz Gregorowicz, podążali członkowie ich rodziny.

tekst i zdjęcia: mot

Idź do oryginalnego materiału