Kobiecość stanowi jeden z najpopularniejszych tematów malarskich, którego niewyczerpane bogactwo od pokoleń inspiruje artystów na całym świecie. Jedną z najbardziej znanych, polskich malarek współczesnych obrazujących kobietę jest Joanna Sarapata. Na trwającej w tej chwili wystawie „W świetle emocji” pojawi się aż 18 dzieł przedstawiających charakterystyczne akty, baleriny i anioły. Ekspozycja będzie dostępna dla publiczności do 8 grudnia 2023 roku w szczecińskiej instytucji kultury — Willi Lentza.
Joanna Sarapata na rynku sztuki obecna jest od ponad trzydziestu lat, jednak jej twórczość zaczęła być pokazywana w Polsce dopiero pod koniec lat 90. XX wieku. Artystka przez długi czas mieszkała za granicą, chłonąc inspiracje widoczne w unikalnym stylu, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. Malarka cieszy się międzynarodowym uznaniem, a do miłośników jej sztuki należą m.in. Elton John i Rosemarie di Sapio (The Times Magazine).
Wytworne złoto
Tropiąc znaczenia na obrazach Joanny Sarapaty, nie sposób przeoczyć wszechobecnego zamiłowania do złota. Artystka, podobnie jak słynny, wiedeński symbolista Gustav Klimt, uczyniła z niego swój znak rozpoznawczy. Oprócz niezastąpionych wrażeń estetycznych złote akcenty mogą sygnalizować także życiodajną energię słoneczną. Poza efemerycznym malarstwem o wyjątkowości ekspozycji „W świetle emocji” świadczy także miejsce, w którym jest ona prezentowana.
Perła na mapie Szczecina
Zabytkowe wnętrza Wili Lentza słyną z monumentalnej architektury, która zdumiewa zarówno polską, jak i międzynarodową publiczność. Jednym z najbardziej bajkowych pomieszczeń szczecińskiej instytucji jest „sala mauretańska”, której orientalne zdobienia (niemal ociekające złotem) przywołują na myśl Baśnie tysiąca i jednej nocy. Publiczność przybyła na wystawę doświadczy zatem nie tylko piękna obecnego na obrazach Joanny Sarapaty, ale także unikalnej atmosfery jednego z najpiękniejszych miejsc promujących kulturę w Polsce.
Paryski szyk
Na ekspozycji prezentowane są obrazy z motywem wydłużonych postaci tancerek inspirowane francuskim Ballet de L’Opera de Paris. Podobną fascynację balerinami wykazywał jeden z najsłynniejszych malarzy francuskich — Edgar Degas. Oprócz elegancji ruchów baletnice symbolizują także niesamowitą dyscyplinę, dążenie do perfekcji i siłę fizyczną. Umiłowany przez artystkę motyw, był obecny w jej twórczości od czasów uczelnianych, kiedy to bez wytchnienia szkicowała baleriny podpatrywane podczas prób tanecznych. Następnie wielokrotnie pojawiały się one w różnych obliczach na płótnie i na papierze, jednak to ostatnie 3 lata natchnęły malarkę do stworzenia całego cyklu prac poświęconych tej tematyce. Na wystawie „W świetle emocji” można oglądać cztery obrazy z tej serii.
Frywolna nagość
Kolejnym tematem spajającym część prac prezentowanych w Szczecinie są zmysłowe akty. Postacie kobiece malarka przedstawia wydłużone, a poprzez użycie delikatnej ciemnej kreski zarysowuje kontury w charakterystyczny sposób. Jako tło artystka wybiera rozległe plamy kolorów, które zamiast odciągać uwagę od nagości, podkreślają ją. Taki sposób przedstawiania aktów widzieliśmy zarówno u Amedeo Modiglianiego, jak i Jerzego Nowosielskiego. W odróżnieniu od wielkich poprzedników kobiecość dla Joanny Sarapaty stanowi oś codziennych doświadczeń, których szerokie spektrum od lat przekazuje w sztuce docenianej na całym świecie.
Anielska (nie)perfekcja
Eksplorując sferę sacrum, malarka postanowiła połączyć motyw aniołów z erotyką nagiego ciała. Przedstawiane przez nią skrzydlate istoty są kobietami z krwi i kości, a ich zmysłowa fizyczność, podkreślona finezyjną kreską, eksponuje harmonię między cielesnością, pięknem a zarazem niedoskonałością. Artystka ukazuje widzom anioły, które można spotkać na co dzień w każdym z nas, akcentując tym samym ich ludzkie oblicze, pełne marzeń i drobnych grzeszków.