Świntuszenie z ChatGPT. Warto dla tego spalać planetę?

polityka.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Grok / AI / mat. pr.


Sam Altman zapowiedział, iż do grona dostawców AI oferujących świntuszenie niedługo ma dołączyć OpenAI. Jedną z przyczyn może być dysząca w kark konkurencja. „Seks przez telefax”, żartował sobie kiedyś kabaret Otto. Mało która branża nadążała za postępem równie gwałtownie co szeroko pojęty przemysł rozrywki dla dorosłych. Druk, fotografia, grafika komputerowa – jeden z pierwszych obrazków stworzonych na komputerze przedstawiał nagą kobietę. Wektorowa wersja pin-upu George’a Petty’ego została zaprogramowana w połowie lat 50. przez kogoś z IBM jako element aplikacji diagnostycznej systemu SAGE, strzegącego USA przed radzieckim atakiem jądrowym.

Internet zaś – jak w piosence z musicalu „Avenue Q”, parodii mupetów – jest wręcz stworzony dla pornografii; zarówno ten dawny, gdzie powolutku ściągały się obrazki przedstawiające modelki ze ściągniętymi gaciami, jak i ten współczesny, pozwalający na streamowanie nieprzystojności szerokim pasmem w wysokiej rozdzielczości. Nic dziwnego, iż w procesji symulakrów po TV Sat, VHS, DVD, VR przyszedł czas na sztuczną inteligencję. Do grona dostawców AI oferujących świntuszenie niedługo ma dołączyć OpenAI.

Czytaj też: OnlyFans: zdalne porno. Coraz więcej Polek chce tu zarabiać. „Przecież tak robią wszyscy”

Czat dla dorosłych?

W poście na platformie X prezes OpenAI Sam Altman ogłosił, iż ChatGPT stanie się mniej restrykcyjny. Owe ograniczenia miały brać się z troski o zagrożenia dla zdrowia psychicznego użytkowników, choćby kosztem użyteczności i przyjemności z korzystania z narzędzia.

Idź do oryginalnego materiału