Wypłynęło archiwalne nagranie z Dagmarą Kaźmierską. „Już od 2008 Dagmara miała parcie na szkło”

party.pl 6 miesięcy temu
Zdjęcie: AKPA/Telus


Dagmara Kaźmierska to postać wywołująca wiele skrajnych emocji. Jedni ją kochają za uśmiech i pewność siebie, a inni nienawidzą za przeszłość i styl bycia. Jeszcze do niedawna Kaźmierska tańczyła na parkiecie show „Taniec z Gwiazdami”, z powodów zdrowotnych musiała zrezygnować. Po rezygnacji i chwilowej ciszy nagle znowu zrobiło się głośno, gdyż jeden z portali postanowił odkopać szczegóły z przeszłości Kaźmierskiej.

Dagmara Kaźmierska zagrała w programie, o którym mało kto pamięta

Dagmara Kaźmierska zaczęła być rozpoznawalna po programie emitowanym w TTV „Królowe życia”, w 2016 roku. Reality show przyciągnęło przed telewizory rzeszę widzów. Kolejne programy w życiu celebrytki to np. występ u Kuby Wojewódzkiego, „Lombard”, „Dagmara szuka męża”, czy też „Taniec z Gwiazdami”.

Szczególnie występ u Kuby Wojewódzkiego zapadł publiczności w pamięć. Zarówno przed jak i po występie w show u Kuby, na Kaźmierską spadła masa hejtu. Wszystko za sprawą jej kryminalnej przeszłości, związanej z sutenerstwem i odsiadywaniem za to wyroku w więzieniu. Co najważniejsze Kaźmierska nigdy nie kryła swojej przeszłości, wręcz przeciwnie – napisała choćby autobiografię, w której zamieściła wiele szczegółów ze swojego życia.

Królową byłam zawsze. Od wielu lat wiem, jak smakuje sława. W Kotlinie Kłodzkiej znali mnie wszyscy. Nie ma się czym chwalić, kryminał to nie pierwszy rząd w operze. Ale gdybym udawała, iż tego nie było, byłabym hipokrytką. Nie będę opowiadać bzdur, iż byłam na wczasach w Ameryce. Nie zamierzam też ronić teraz krokodylich łez. One nie zmażą tego, co było. Zdawałam sobie sprawę, iż igram z prawem. Wiedziałam, iż prędzej czy później będę musiała za to zapłacić
- wspomniała w swojej książce 'Prawdziwa historia Królowej Życia' Dagmara Kaźmierska.

Zobacz także: Polsat zakazał zadawania pytań o Kaźmierską. Dziennikarzy poinformowano o konsekwencjach

Dagmara Kaźmierska
ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Przeszłość telewizyjna Dagmary Kaźmierskiej

Ostatnio przez głośne oskarżenia w kierunku Dagmary Kaźmierskiej, wyciągnięte z dokumentów sądowych nazwisko Kaźmierska nie znika z pierwszych stron gazet. Wszyscy kojarzą karierę Kaźmierskiej z show „Królowe życia”. Jednak okazuje się, iż celebrytka znacznie wcześniej pojawiła się na ekranach telewizyjnych. Dokładnie w 2008 roku można był ją zobaczyć w fabularyzowanym dokumencie „Miejsca przeklęte: Haidi”. Program opowiadał o sensacyjnych wypadkach, które zdarzyły się w różnych miejscach na terenie Polski. Pokazywane także, jak aktualnie wygląda okolica danego zdarzenia. W odcinku o Kłodzku poruszony został m.in. temat agencji towarzyskiej „Haidi”.

Kilka lat temu kupiłam ten budynek w dość takim stanie... na pewno nie takim jak teraz. Trzeba było tu wymianę okien zrobić, elewacje. No spory remont. Taki night club, maszyny, można się napić... posiedzieć, porozmawiać. W przyszłości mam zamiar zrobić w drugiej części motel. Taką karczmę chciałabym zrobić przydrożną Na wzór zakopiański - takie mi się podobają
- rozpoczęła swoją wypowiedź w programie Kaźmierska.

Dagmara Kaźmierska chętnie opowiedziała, jakie ma plany na owe miejsce. Przeszłość tego miejsca okazała się na tle historii wręcz przerażająca. W dalszej części programu Kaźmierska tłumaczyła, iż nazwa „Haidi” nie jest jej pomysłem, ale poprzednich właścicieli, a nazwa jej klubu i firmy to „Tora”.

„Królowa życia” podczas nagrania opowiedziała także o strzelaninie z 2001 roku, tłumacząc, iż wydarzyła się ona w innym klubie, który także nosił nazwę „Haidi”.

Miała miejsce strzelanina w 2001 bodajże, to był w kwietniu. To było w ogóle ie w tym miejscu. W mieście był klub, który także nosił nazwę 'Haidi'. Grupa z Wrocławia miała zatarg z moim mężem i tam właśnie pomiędzy nimi były jakieś tam niesnaski. Była strzelanina. W ogóle to nie ma związku z tym klubem, oprócz tego, iż właściciele po zamknięciu tamtego klubu, przenieśli się na górę i tutaj do tego klubu i przez jakiś tam moment klub funkcjonował pod nazwą Haidi
- dodała Kaźmierska.

W komentarzach odnoszących się do występu Dagmary Kaźmierskiej w „Miejsca przeklęte: Haidi”, pojawiło się wiele gorzkich słów. Nie zabrakło także hejtu nie tylko na Kaźmierską, ale również na stacje telewizyjne, w których wystąpiła kobieta. Ludzie dziwili się, iż skoro Kaźmierska sama mówiła o swojej przeszłości i temat był powszechnie znany, skąd znowu stał się tak głośny.

Każdy zawsze pisał, iż była w więzieniu. U Kuby był choćby poruszony ten temat, a i tak dalej była promowana i nagle ta nagonka? Tak z dnia na dzień?
- napisała jedna osoba.
W reportażu 'Haidi, przeklęte miejsce' już od 2008 roku Dagmara miała parcie na szkło
- dodała kolejna osoba.

AKPA/Telus
Idź do oryginalnego materiału