Obok wielu odpowiedzi finał „Detektywa: Krainy nocy” zostawił nas też z wieloma pytaniami. Jednym z nich jest zakończenie wątku Navarro. Sprawdźcie, co mówi w tej kwestii twórczyni serialu. Uwaga na spoilery.
W finale 4. sezonu serialu „Detektyw” nie brakowało wrażeń. Część z nich budzi jednak wiele pytań – jak choćby to, co się stało z Navarro (Kali Reis) w końcówce serialu? Co mówi na ten temat showrunnerka?
Detektyw: Kraina nocy – co się stało z Navarro w finale?
Po tym jak Danvers (Jodie Foster) i Navarro zakończyły sprawę i ostatecznie przepracowały indywidualne traumy, los drugiej z bohaterek stał się niejasny. Niedługo po tym jak Navarro powiedziała głośno swoje imię w języku inupiak (brzmiało ono Siqiññaatchiaq, czyli „powrót słońca po długiej ciemności”), jedno z ujęć ukazało nam bohaterkę, która, będąc na lodzie, zmierza w kierunku morza.
Z kolei scena, w której Danvers jest przesłuchiwana przez funkcjonariuszy kilka miesięcy po zakończeniu sprawy ze śmiercią naukowców, informuje nas o tym, iż Navarro po prostu zniknęła z miasteczka. Choć postać grana przez Foster mówi policjantom, iż najprawdopodobniej już jej nie znajdą, chwilę później widzimy obie bohaterki w spokojnej scenerii na werandzie z widokiem na zatokę.
O co w tym wszystkim chodzi? Zakończenie wątku Navarro próbuje poskładać Screen Rant, który rozważa wersję, iż bohaterka zmarła w finale 4. sezonu „Detektywa”, a postać, która pojawiła się na werandzie, to jedynie jej zjawa. Wskazywać może na to finalne zbliżenie się przez Navarro do swoich inuickich korzeni, a co za tym idzie dążenie do ponownego spotkania ze zmarłą matką i siostrą.
Na przestrzeni „Krainy nocy” bohaterka twierdziła, iż „coś ją wzywa” i jest możliwe, iż w końcówce ostatecznie przekroczyła granicę oddzielającą żywych od umarłych. Powrót Navarro do świata żywych był również sygnalizowany, kiedy w serialu pojawiały się rozmaite zjawy, słyszeliśmy też, iż „nikt nigdy do końca nie opuszcza Ennis”.
Detektyw: Kraina nocy – twórczyni wyjaśnia zakończenie
Potwierdzenia losów Navarro bynajmniej nie udzieliła showrunnerka „Krainy nocy”, Issa López, która w rozmowie z Deadline zaznaczyła, iż zakończenie wątku bohaterki zostało pomyślane jako „wolne do interpretacji”.
— Nie twierdzę, iż ona żyje, i z pewnością nie twierdzę, iż ona nie żyje. Bardzo starannie stworzyłam to jako swoisty test Rorschacha, byście mogli odkryć siebie jako członkowie publiczności. Bardzo podoba mi się to, iż na samym początku serialu Navarro stwierdza, iż ma ten impuls, by po prostu odejść i zostawić wszystko za sobą. Z drugiej strony, cały serial jest eksploracją tego, iż czuje ona to wezwanie do życia w zaświatach.
W kulminacyjnym momencie finał zamiast z tym walczyć i poddać się bólowi i strachowi, ona poddaje się temu. I robiąc to, otrzymuje cząstkę siebie. Zatem to wezwanie, którego tak się obawiała, jest rozwiązane. Aborygeni w Australii chodzą i wędrują, szukają siebie, a potem wracają, i myślę, iż to właśnie Kali przyjęła [dla swojej postaci]. Jednak jest też szansa, iż ona idzie, aby być z kobietami przed nią, aby je odwiedzić. Można to odczytać na oba sposoby i tylko od was zależy, który z nich wypełni wasze serca.
Pytanie o to, co stało się z det. Evangeline Navarro, nie jest jedyną zagadką, którą zostawiła dla nas twórczyni „Krainy nocy”. Równie ciekawym pytaniem, które nasuwa się po finale 4. sezonu „Detektywa”, jest to, kto wyciął język Annie K – sprawdźcie, co powiedziała showrunnerka.