Choć mogłoby się wydawać, iż seriali wcale nie ubywa, nowy raport stawia sprawę jasno – fabularnych produkcji telewizyjnych nie powstaje już tak dużo, jak w najlepszych latach ery tzw. Peak TV. Co więcej, są one krótsze.
Rzućcie okiem, co takiego o przemyśle telewizyjnym mówi nam raport z 2024 roku opracowany przez firmę Luminate – zajmującą się pomiarami oglądalności dla branży rozrywkowej (za Variety). Jednym z najważniejszych wniosków jest to, iż spadła liczba produkowanych seriali – i to drugi rok z rzędu.
Telewizja w 2024 roku – mniej seriali i krótsze sezony
Liczba seriali wypuszczonych w 2024 roku spadła o 7% względem roku poprzedniego, a wraz z nią jeszcze większy spadek zaliczyła statystyka zamówień seriali – liczba zamówionych odcinków zmniejszyła się o aż 20%, a trend utrzymuje się już drugi rok z rzędu (w 2023 wartość wynosiła 17% mniej zamówionych odcinków niż rok wcześniej).
Korporacje medialne stają się coraz bardziej oszczędne, jeżeli chodzi o zamawianie seriali czy kolejnych sezonów – po prostu wybierają mniej odcinków. Ma to oczywiście wpływ na cały nasz ekosystem rozrywkowy, od scenarzystów, producentów, reżyserów i aktorów, którzy naprawdę polegają na tych odcinkowych zamówieniach – czytamy we fragmencie raportu.
W branży rozrywkowej nie ma jednak miejsca na pustkę – tę zaczęły coraz wyraźniej wypełniać zarówno programy typu reality show, jak i treści z mediów społecznościowych. Przekłada się to na spadek popularności poszczególnych platform streamingowych i wzrost takich aplikacji jak TikTok. Dla przykładu przełomowa aplikacja najpewniej odegrała sporą rolę w spadku liczby seriali komediowych.
Na oglądalności tracą też wielkie franczyzy, takie jak „Gwiezdne wojny” czy Marvel, które w ostatnim czasie coraz widoczniej borykały się z pozyskiwaniem widzów. Zdaniem ekspertów część winy leży w zbyt dużym rozproszeniu oferty konkretnej franczyzy. Innymi słowy, powstało zbyt dużo seriali wschodzących w skład konkretnego uniwersum.
Oczywistym przykładem będzie tutaj Marvel (korporacja już jakiś czas temu zapowiedziała zmiany w modelu wydawania kolejnych tytułów), jednak w raporcie pojawiają się takie tytuły, jak „Akolita„, „Załoga rozbitków” czy choćby 2. sezon „Pierścieni władzy„, które zmagały się z presją zadowalających wyników oglądalności. Pierwszy z tytułów anulowano po 1. sezonie.
Warto zauważyć również, iż problemy szczególnie dotknęły seriale komediowe, których produkcja od 2019 roku w USA i Kanadzie zmniejszyła się o 39%. Ma to prawdopodobnie związek z tym, iż produkcje komediowe radzą sobie słabiej na rynkach międzynarodowych niż dramaty.
Co to wszystko oznacza dla przyszłości telewizji i rynku streamingowego? Twórcy raportu zwracają uwagę na rosnący trend miniseriali, które w najbliższych latach mogą zająć jeszcze ważniejsze miejsce w ofercie branży rozrywkowej i zająć miejsce długich, wielosezonowych produkcji franczyzowych i nie tylko.