Wyczekiwany film "Vaiana 2" trafił do kin. Pierwsze opinie są podzielone

natemat.pl 3 godzin temu
To jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2024 roku. Do polskich kin właśnie trafiła kontynuacja słynnego filmu animowanego "Vaiana". Widzowie mogą w niej poznać kolejne przygody tytułowej bohaterki. Wielu zastanawia się, czy nowa produkcja przebije pierwszą część z 2016 roku. Pojawiły się już pierwsze reakcje po seansie. Opinie są podzielone.


Przypomnijmy: "Viana: Skarb oceanu" (a oryg. "Moana") to hit Disneya z 2016 roku, który został zainspirowany polinezyjskimi legendami. Fabuła opowiada o nastolatce, która wyrusza na niebezpieczną misję, by uratować rodzimą wyspę przed katastrofą. W trakcie podróży tytułowa bohaterka uwalnia niegdyś potężnego półboga, który pomaga jej osiągnąć cel.

Produkcję sprzed ośmiu lat wyreżyserowali Ron Clements oraz John Musker i została ona wyróżniona dwiema nominacjami do Oscara (za najlepszy film animowany i najlepszą piosenkę, czyli "How Far I'll Go"), a także cieszyła się uznaniem wśród krytyków. "Viana" okazała się również kasowym sukcesem.

Kontynuacja hitu przebije "jedynkę"?


Tymczasem na wielkie ekrany wchodzi sequel "Vaiany". Tym razem reżyserią zajął się Dave Derrick Jr. Bilety na seanse w polskich kinach można kupować od 27 listopada 2024 roku.

"Vaiana i Maui ponownie łączą siły, wyruszając w niebezpieczną podróż z dość nietypową załogą. Odpowiadając na wezwanie przodków, płyną na dalekie i nieznane wcześniej wody Oceanii, aby wypełnić niebezpieczną misję" – czytamy w opisie.



W zagranicznym dubbingu Auli'i Cravalho powróciła jako Vaiana. Natomiast Dwayne Johnson użyczył głosu Mauiemu.

Z kolei w polskiej wersji główną bohaterkę "odegrała" Weronika Bochat-Piotrowska, Mauiego – Igor Kwiatkowski, Moni – Mikołaj Chroboczek. Swoich sił w aktorstwie dubbingowym mógł spróbować Maciej Maleńczuk (słychać go w głosie Tamatoa).

Początkowo "Vaiana 2" miała być serialem. W lutym 2024 roku dyrektor generalny The Walt Disney Company Robert Iger ogłosił, iż produkcja została przerobiona na kinowy film pełnometrażowy. Iger był pod wrażeniem zgromadzonego już przez twórców materiału.

A jak teraz po premierze krytycy, dziennikarze i widzowie oceniają "Vaianę 2"? Opinie są podzielone. Dziennikarz "The Guardian" Piotr Bradshaw był zawiedziony po seansie. Stwierdził, iż ta wersja jest "pozbawiona prawdziwej pasji" i pozostawiła w nim same "chłodne odczucia".

Quiz: Czy rozpoznasz film sci-fi po kadrze?


"Fabuła była w zasadzie przeróbką pierwszego filmu, postacie poboczne były zupełnie niepotrzebne, 'złoczyńca' prawie nie miał czasu ekranowego i wszystko straciło związek z fabułą po kilku scenach" – napisała inna widzka w opiniach w internecie.

Ale były też nieco bardziej optymistyczne reakcje. Joseph Deckelmeir z portalu ScreenRant zwrócił uwagę na to, iż "całe show skradła w tym filmie młodsza siostrzyczka Vaiany". W sieci pojawiało się też sporo pozytywnych słów o muzyce, ale niektórzy napisali, iż "piosenki nie są tak chwytliwe, jak z pierwszej części".

Idź do oryginalnego materiału