WTF Fest – Festiwal Strasznie Dziwnych Filmów

filmweb.pl 2 dni temu
Zdjęcie: plakat


W pięć czerwcowych dni stolica stanie się domem dla filmowej prowokacji, bezkompromisowości i estetycznego szaleństwa. WTF Fest – Festiwal Strasznie Dziwnych Filmów – powraca po raz drugi, by pokazać, iż jak bardzo kino potrafi szokować, fascynować i przesuwać granice. To jedyny w Polsce festiwal całkowicie poświęcony filmom, które wymykają się wszelkim kategoriom. I dokładnie dlatego warto tam być.



Kino bez kagańca

WTF Fest nie jest tylko pokazem filmów – to manifest. Przeciw nijakości. Przeciw przewidywalności. Przeciw powtarzalnym remake’om i konformistycznym narracjom. To święto dla widzów, którzy od kina oczekują ryzyka, odwagi i prawdziwych emocji. Tutaj spotykają się dzieła kultowe i zakazane, estetyka VHS i artystyczny eksperyment, ekstremalna przemoc i czarna komedia, absurdy codzienności i obrazoburcze metafory. To doświadczenie, które burzy bezpieczne schematy i nie pozwala zostać obojętnym.

Dzikość, wolność, pasja

Filmy prezentowane na WTF Fest nie są łatwe. Nie mają być. Czasem rozśmieszą do łez, czasem wstrząsną i zostawią z pytaniami, których nie da się zignorować. Ale każdy z nich niesie w sobie autentyczność, filmową pasję i twórczą wolność. Tutaj kino jest żywiołem – nie produktem.

Wśród najciekawszych pozycji festiwalu znalazły się m.in.:

"Idioci" (Lars von Trier, 1998) – film otwarcia festiwalu

To prowokacyjna opowieść o grupie ludzi, którzy postanawiają udawać "idiotów" w codziennym życiu, by wyzwolić się od społecznych i moralnych norm. W pełni kontrowersyjny, odważny i pełen emocji film, który zadaje pytanie o granice ludzkiej wolności i szaleństwa. To dzieło zrealizowane zgodnie z zasadami manifestu Dogma 95, które przełamuje tabu, bawi i przeraża zarazem.

"Wielkie żarcie" (Marco Ferreri, 1973) – film zamknięcia festiwalu


Satyryczna komedia o czterech mężczyznach, którzy postanawiają w luksusowej willi poświęcić się konsumpcji wszelkich dóbr materialnych – jedzenia, seksu, wina, by doprowadzić się do samounicestwienia. Reżyser Marco Ferreri stworzył film o granicach ludzkiej egzystencji, który zaskakuje swoim podejściem do tematu śmierci i rozkoszy. Na ekranie błyszczą legendy europejskiego kina: Marcello Mastroianni, Michel Piccoli, Philippe Noiret, Ugo Tognazzi.

"Trash Humpers" (Harmony Korine, 2009)

Nagrywane kamerą VHS, montowane jak przypadkowo znaleziona taśma z odzysku, to opowieść o grupie osób w maskach, którzy żyją na marginesie społeczeństwa, niszcząc wszystko, co napotkają na swojej drodze. Harmony Korine, reżyser "Gummo" i "Spring Breakers", w "Trash Humpers" przedstawia szokującą i często absurdalną podróż przez świat dziwności, który może odrzucić lub fascynować. Film, który bawi się formą i treścią, przekraczając wszelkie granice.

"Salò, czyli 120 dni Sodomy" (Pier Paolo Pasolini, 1975)

Skrajnie brutalna opowieść o czterech bogatych mężczyznach, którzy porywają grupę nastolatków, by przez 120 dni poddawać ich ekstremalnym torturom i perwersyjnym grom władzy. To absolutna klasyka kina transgresji, której brutalność i szokujące obrazy wywołały burzliwe reakcje na całym świecie. Pasolini nie tylko zrealizował film pełen kontrowersji, ale również stworzył dzieło, które zmusza do refleksji nad naturą władzy, moralności i przemocy.

"Tureckie owoce" (Paul Verhoeven, 1973)

Zanim Paul Verhoeven zrealizował "RoboCopa" i "Nagi instynkt", nakręcił film, który podzielił opinię publiczną, ale zdefiniował nowoczesne kino holenderskie. "Turkish Delight" to bezkompromisowa, dzika i skrajnie emocjonalna opowieść o miłości totalnej – niszczącej, erotycznej, pełnej furii i tęsknoty. To film, który zaczyna się jak anarchistyczna prowokacja, a kończy jak czysta tragedia. W jednej z głównych ról Rutger Hauer.

"Ichi zabójca" (Takashi Miike, 2001)

Gdy znika boss jednej z tokijskich grup przestępczych, jego brutalny podwładny – Kakihara – rozpoczyna prywatne śledztwo. "Ichi the Killer" to film, który zaczyna się jak klasyczne kino yakuzy, a kończy jak brutalna, czarna komedia przefiltrowana przez estetykę mangi i filmów exploitation. Film w reżyserii Takashiego Miike, jednej z najważniejszych postaci japońskiego kina gatunkowego.

"Las Vegas Parano" (Terry Gilliam, 1998)

Adaptacja kultowej książki Huntera S. Thompsona opowiadająca historię dziennikarza Raoula Duke'a (Johnny Depp) i jego adwokata (Benicio Del Toro), którzy wyruszają w narkotyczną podróż do Las Vegas, szukając amerykańskiego snu, który jednak przekształca się w totalne szaleństwo. Film łączy absurd z krytyką amerykańskiej kultury lat 60. i 70.

"Viva la muerte" (Fernando Arrabal, 1971)


Surrealistyczna opowieść o dziecku, które dorasta w czasie hiszpańskiej wojny domowej, pełna symbolicznych i brutalnych obrazów przemocy i buntu. Film w sposób dosadny i szokujący zmusza do refleksji nad naturą ludzkiej wolności. Surrealistyczna i anarchistyczna rozprawa z faszyzmem.

"Miłość i latające spodki" (Brad Abrahams, 2017)

Film dokumentalny o mężczyźnie, który twierdzi, iż miał kontakt z UFO, i poświęca życie tworzeniu sztuki inspirowanej swoimi spotkaniami z istotami pozaziemskimi. Zamiast konwencjonalnego podejścia, Brad Abrahams zaprasza widzów w świat, który łączy rzeczywistość z fantastyką i malarstwem, pełen dziwacznych wizji oraz emocji.

"Krazy House" (Steffen Haars, Flip Van der Kuil 2024)

Historia typowej amerykańskiej rodzinki z przedmieść, która tylko na pozór jest idealna. Z jednej strony nakręcona jak telewizyjny sitcom z lat 90., a z drugiej jak absurdalny festiwal makabry i bardzo czarnego humoru w filmie, który obraża wszystko i wszystkich. Zwycięzca Nagrody Publiczności na Splat!FilmFest 2024 dla Najbardziej Szokującego Filmu.

"Cannibal! The Musical" (Trey Parker, 1993)

Zanim zdobyli świat dzięki "South Parkowi", Trey Parker i Matt Stone – mistrzowie złego smaku, błyskotliwego i obrazoburczego humoru – zrealizowali projekt, który już wtedy pokazywał, iż nie znają pojęcia „za dużo”. "Cannibal! The Musical", ich pełnometrażowy debiut, to absurdalny musical opowiadający historię Alfreda Packera, oskarżonego o kanibalizm po nieudanej wyprawie górskiej. Film łączy groteskowy humor z dzikimi przygodami, tworząc satyrę pełną szalonych zwrotów akcji i barwnych piosenek.

"Skins" (Pieles) (Eduardo Casanova, 2017)

Porusza temat odmienności i cielesności, przedstawiając historie kilku osób, które mają niecodzienne cechy fizyczne. Reżyser Eduardo Casanova, niczym skrzyżowanie Pedro Almodóvara i Johna Watersa, z wielką wrażliwością, pokazuje historie, które demaskują nasze postrzeganie norm i społecznych oczekiwań.



Dlaczego to coś więcej niż festiwal?

WTF Fest zrodził się z potrzeby – potrzeby stworzenia przestrzeni dla kina transgresyjnego, wolnego i niepokornego. Pomysł wyszedł od Moniki Stolat – dyrektorki artystycznej i twórczyni Splat!FilmFest, uznanego międzynarodowego festiwalu nowego kina gatunkowego, horroru, fantastyki i kina mrocznego. Sekcja "WTF" w ramach Splat!FilmFest zawsze cieszła się tak ogromnym zainteresowaniem, iż musiała dostać własną scenę. Tak narodził się WTF Fest – wydarzenie, które oddaje głos filmom dziwnym, często niewygodnym, ale niezmiennie fascynującym.

Ten festiwal to antidotum na przesyt poprawnością, na filmowe deja vu i płaskie historie. To impuls, który ożywia w kinie to, co najbardziej pierwotne – emocje. jeżeli chcesz się pośmiać, wystraszyć, zdziwić, zgorszyć, zachwycić – czasami wszystko jednocześnie – WTF Fest jest dla ciebie.

Przestrzeń dla outsiderów i filmowych szaleńców

WTF Fest to miejsce spotkań: fanów kultowego kina, outsiderów, wielbicieli makabry i groteski, miłośników VHS, arthouse’owych freaków, badaczy granic moralności i tych, którzy po prostu mają dość filmowej grzeczności. Tu nie chodzi o to, by wszystko się podobało. Chodzi o to, żeby działo się coś prawdziwego.

2. WTF Fest odbędzie się w dniach 11–15 czerwca 2025 r. w Warszawie w Kinotece. Szczegółowy program, harmonogram pokazów i bilety znajdują się na stronie wtffest.pl.

Będzie dziwnie. Będzie mocno. Będzie WTF.
Idź do oryginalnego materiału