Wszyscy w ogniu kampanii, a Nawrocki na ringu. Tak się bawił z synami w sobotni wieczór

gazeta.pl 4 tygodni temu
Zdjęcie: Nawrocki z synami na gali boksu. Nagle polityk wparował na ring. Fot. YouTube/KOLOSEUM/screenshot


Karol Nawrocki postanowił zrobić sobie przerwę od spotkań z wyborcami. Sobotni wieczór spędził w towarzystwie synów na gali bokserskiej.
W sobotę, 13 kwietnia, w Sopocie, odbyła się gala Rocky Boxing Night, na której pojawił się Karol Nawrocki. Polityk przyszedł wspierać walczącego o pas mistrza Polski przyjaciela Kacpra Meynę. Ten wyjątkowy wieczór kandydat na prezydenta spędził w towarzystwie synów. - To nasze męskie spędzanie czasu w ogniu kampanii - powiedział w rozmowie z "Super Expressem". Nawrocki tak dał się ponieść emocjom, iż w pewnym momencie sam wylądował na ringu. Wszystko się nagrało.


REKLAMA


Zobacz wideo Kandydaci do Belwederu walczą na tytuły


Karol Nawrocki wszedł na ring po skończonej walce
Polityk bardzo cieszył się ze zwycięstwa Meyny. Nagrania uchwyciły, jak podczas całej walki Nawrocki dopingował kolegę z trybun. - To naprawdę szczęśliwy dzień, a ja spędziłem go w gronie swojej rodziny. W takim momencie, w którym jestem między wieloma wydarzeniami, mogłem trochę pobyć ze swoimi synami przy sporcie, kibicując Kacprowi - mówił na gorąco po walce "Super Expressowi". Chwilę później Nawrocki wszedł na ring, by osobiście pogratulować zwycięzcy. Kandydat na prezydenta znalazł również czas, by z nim porozmawiać i zrobić kilka zdjęć. Wideo z wydarzenia znajdziecie na końcu artykułu.


Karol Nawrocki i Meyna znają się od lat. Co myśli o nim sportowiec? "Delikatnie sparowaliśmy, ale..."
Po wygranej walce pięściarz udzielił kilku wywiadów. Nie mogło zabraknąć w nich pytań o Karola Nawrockiego. - Znamy się siedem lat. Trenowaliśmy razem, choćby wyciskaliśmy ciężary na klatkę. Kto był lepszy? To niech już Karol Nawrocki powie, on na pewno pamięta - żartował Meyna. - Delikatnie też sparowaliśmy, ale to było bardziej w formie zabawy. Karol to w porządku kolega, przyjaciel - dodał w rozmowie z "Super Expressem". W późniejszym wywiadzie Nawrocki został zapytany o wyżej wspominane wyciskanie ciężarów. - Jesteśmy silni. Mnie ta siła statyczna też została, więc nie będę odkrywał tego wyniku, ale na pewno boksersko nie mógłbym stanąć dziś naprzeciw Kacpra, bo jest mistrzem, a ja jestem w innej branży, ale utrzymuję oczywiście swoją kondycję fizyczną i Kacprowi życzę jak najlepiej - mówił.
Idź do oryginalnego materiału