Zanim Depeche Mode podbili świat, byli grupą chłopaków z prowincji, którzy po prostu chcieli grać. Nie mieli planu B, wielkich pieniędzy ani sprzętu — za to mieli pasję, automat perkusyjny i marzenia większe niż Basildon. Z tego zderzenia punkowej energii, nowej fali i dziecięcej fascynacji muzyką narodził się jeden z najważniejszych zespołów w historii popkultury. Fragment nowej książki "Depeche Mode. Live" (wyd. SQN) pokazuje, jak wszystko się zaczęło — od szkolnych prób po pierwszy koncert, na którym pojawił się Dave Gahan.