- Mama nie pracowała, zajmowała się domem. Ojca to cieszyło, on był pod tym względem mocno XIX-wieczny, uważał, iż miejsce żony jest przy mężu. Do końca życia był tej ideologii wierny, cytował swojego ukochanego Fredrę, który głosił, iż "mężczyźnie wszystko dozwolone", a kobieta ma siedzieć i czekać - mówiła Zuzanna Łapicka w rozmowie z Michałem Nogasiem.