Pewnie jeszcze go nie znacie, ale zapamiętajcie to nazwisko. Ruaridh Mollica ma 25 lat. Zodiakalna waga. Jego mama jest Szkotką, a tata Włochem. Ma siostrę bliźniaczkę. Wychował się w Leith (tam, gdzie rozgrywała się akcja "Trainspotting"). Był wyśmiewany w szkole za swoje artystyczne skłonności. Zamykał się w sobie i dopiero teatr mu pomógł. Nie wiązał jednak swojej przyszłości z aktorstwem. Studiował informatykę w Edynburgu i chciał zajmować się cyberbezpieczeństwem. Na szczęście dla nas przyjmował kolejne role, między innymi w shorcie "Too Rough", który zdobył nagrodę BAFTA i brał udział w konkursie SXSW.
Po studiach przeniósł się do Londynu. Tam też dostał rolę Sebastiana/Maxa, w filmie z którym pojechał na Festiwal Sundance i który właśnie wchodzi u nas do kin. Musiał jednak czekać rok, aż film miał zagwarantowane finansowanie i mogły rozpocząć się zdjęcia. W tym czasie pracował dorywczo w Selfridges na Oxford Street i przygotowywał się do roli.
Tytuł "Wschodząca Gwiazda Szkocji 2024" otrzymał od magazynu Screen International.
Po studiach przeniósł się do Londynu. Tam też dostał rolę Sebastiana/Maxa, w filmie z którym pojechał na Festiwal Sundance i który właśnie wchodzi u nas do kin. Musiał jednak czekać rok, aż film miał zagwarantowane finansowanie i mogły rozpocząć się zdjęcia. W tym czasie pracował dorywczo w Selfridges na Oxford Street i przygotowywał się do roli.
Tytuł "Wschodząca Gwiazda Szkocji 2024" otrzymał od magazynu Screen International.
Zwiastun "Sebastiana" z Ruaridhem Mollicą w głównej roli
Informacja sponsorowana