Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wyraźnie zaznaczył, iż wolność słowa nie może być narzędziem w służbie nienawiści. Jego apel skierowany do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o ukaranie Telewizji Republika wywołał debatę na temat granic, jakie przestrzeń publiczna powinna postawić dyskursom promującym ekstremizm. Sprawa dotyczy kontrowersyjnych słów, które padły podczas programu "Mówi się…" w lipcu 2024 r.