Wiktor Dyduła podbija internet. Wcześniej był kelnerem. "Trening charakteru"

kobieta.gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: fot. materiały redakcyjne


Wiktor Dyduła szturmem podbił internet piosenką "Tam słońce, gdzie my". Artysta się nie zatrzymuje i już od kilku dni w sieci hula jego nowy singiel "Szybkie tempo". W "Ja wysiadam" opowiedział o początkach swojej kariery muzycznej, o talent show, w których wziął udział, czyli o Idolu i The Voice of Poland, a także o tym, czy kiedyś zgoli charakterystycznego dla swojego wizerunku wąsa. Zapnijcie pasy i zobaczcie, co jeszcze w dzisiejszym rozkładzie jazdy.
Nowe odcinki "Ja wysiadam" w każdy poniedziałek o godz. 20 na Youtube.

REKLAMA





Wiktor Dyduła dał się poznać szerszej publiczności w programie The Voice of Poland. Choć nie udało mu się wygrać, szturmem zaczął podbijać listy przebojów swoją piosenką "Tam słońce, gdzie my". Utwór do tej pory na YouTube ma ponad 13 mln wyświetleń. Na fali swojej popularności dostał propozycję wzięcia udziału w programie Azja Express. Jak się okazuje, nie do końca był przekonany, żeby pojechać w nieznane i ścigać się z innymi uczestnikami. Niewielu z was z pewnością wie, czym przed karierą muzyczną zajmował się Wiktor Dyduła. Artysta opowiedział nam o tym, jak przez kilka lat był kelnerem. Podczas naszej podróży opowiada również o tym jak to się stało, iż w teledysku do jego najpopularniejszej piosenki wystąpili aktorzy Piotr i Agnieszka Głowaccy. Posłuchajcie sami!


Zobacz wideo Wiktor Dyduła podbija internet. Wcześniej był kelnerem. "Trening charakteru"



"Tam słońce, gdzie my" bije rekordy wyświetleń. Czy Wiktor Dyduła boi się, iż inne single nie powtórzą już tego sukcesu?
Wiktor Dyduła piosenką "Tam słońce, gdzie my" podbił serca Polaków. Tylko na TikToku użyto jej prawie 50 tys. razy. Przez dłuższy czas utwór utrzymywał się również na szczytach list przebojów. Niekiedy artyści wydają taki hit, który później ciężko jest im przebić innym. Czy Wiktor nie boi się, iż inne single nie powtórzą już tego sukcesu?

Nie mam lęku. Staram się robić swoje. Nie przywiązuje się ani do sukcesów, ani do porażek za bardzo. [...] Robię swoje, robię jak najwięcej i jeżeli coś wystrzeli to super - mówi Wiktor Dyduła.

Muzyk dodaje, iż oczywiście docenia te milionowe wyświetlenia, ale dla niego większym sukcesem jest to, iż wciąż tworzy i nagrywa nowe hity, a nie osiada na laurach. W miniony piątek 15 listopada świtało dzienne ujrzał jego kolejny singiel "Szybkie tempo". Jak powstała ta piosenka? - gwałtownie - śmieje się Wiktor Dyduła. A jakie tempo w życiu woli artysta? To zdradził nam w najnowszym odcinku "Ja wysiadam".
Wiktor Dyduła w Azja Express. "Nie zgodziłem się od razu"
W tym roku Wiktor Dyduła podjął nie tylko muzyczne wyzwania, ale również te telewizyjne. Był on jednym z uczestników programu "Azja Express". Okazuje się jednak, iż kiedy zadzwonił telefon z propozycją to nie zgodził się od razu.




Nigdy czegoś takiego bym sobie nie wymarzył, żeby wziąć udział, iż ktoś mnie zaprosi, iż ktoś będzie chciał mnie oglądać. Także jak usłyszałem, iż jest takie zaproszenie, taka propozycja to nie zgodziłem się od razu. Myślałem, czy ja w ogóle podołam, ale ta myśl o tym, iż zobaczę nowy kontynent, a nigdy nie byłem poza Europą, to był główny powód, dla którego się zgodziłem - ujawnia Wiktor Dyduła.

Wiktor Dyduła w Azja Express występował z siostrą. Jakie mają relacje? Dlaczego to właśnie ona z nim poleciała? Z kim się zaprzyjaźnił i do dziś ma kontakt? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie w dzisiejszym odcinku "Ja wysiadam".
Idź do oryginalnego materiału