Zygmunt Solorz w 2024 roku przekazał swoim dzieciom - Aleksandrze Żak, Tobiasowi Solorzowi i Piotrowi Żakowi współkontrolę nad kluczowymi fundacjami rodzinnymi w Liechtensteinie, które zarządzają jego imperium - Polsatem Plus. 22 lipca TiVi Foundation poinformowała w oświadczeniu prasowym, iż Zygmunt Solorz został odwołany z szefowania radom nadzorczym Cyfrowego Polsatu, Telewizji Polsat, Polkomtela i Netii. Szefem rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu został Daniel Kaczorowski, a w miejsce odwołanego Mirosława Błaszczyka powołano Andrzeja Abramczuka na nowego prezesa firmy. Miliarder toczy z rodziną spór o sukcesję, który do tej pory przyniósł falę dymisji. Konflikt o kontrolę nad kluczowymi spółkami trwa. Sąd Najwyższy Cypru wydał korzystne dla miliardera zabezpieczenie dotyczące jego zarejestrowanych tam spółek, m.in. głównego akcjonariusza Cyfrowego Polsatu, którego Zygmunt Solorz jest największym udziałowcem. Miliarder wystosował też list do członków zarządu Cyfrowego Polsatu. Wiadomo, co w nim przekazał.
REKLAMA
Zobacz wideo Wachowicz o pracy w Polsacie i cenach jagodzianek. Ile powinny kosztować?
Zygmunt Solorz blokuje zmiany w spółkach grupy. Jest postanowienie cypryjskiego sądu
Jak informuje "Puls Biznesu", w czwartek 14 sierpnia sąd na Cyprze wydał na wniosek Zygmunta Solorza tymczasowy zakaz wykonywania, wdrażania i inicjowania zmian w organach i strukturze spółek zależnych od Reddev Investments i TiVi Foundation. Pełnomocnik Zygmunta Solorza Radosław Kwaśnicki w rozmowie z dziennikiem wyjaśnił, iż "zgodnie z cypryjskim prawem zakaz ma zastosowanie od daty jego wydania, ale jeżeli przed wydaniem postanowienia podjęto jakiekolwiek czynności przygotowawcze lub inne czynności niezgodne z postanowieniami, nie mogą one zostać dokończone ani wdrożone w drodze działania lub zaniechania po dacie jego wydania".
Zygmunt Solorz wystosował list do członków zarządu Cyfrowego Polsatu
Jak nieoficjalnie ustalił "Puls Biznesu" miliarder miał napisać list do zarządu Cyfrowego Polsatu, w sprawie postanowienia sądu na Cyprze. Miał zaapelować o przestrogę. "Rzeczone podszepty miały zintensyfikować się w ostatnim czasie, co niespodziewanie koresponduje z przywołanym postępowaniem sądowym na Cyprze. Mając świadomość istnienia opisanego orzeczenia daleko petryfikującego status quo w całej grupie Cyfrowy Polsat, wiecie państwo, jak niewłaściwe jest wsłuchiwanie się podobne instrukcje. (...) Osoby pełniące swoje funkcje w sposób lojalny naszym wartościom powinny niezakłócenie kontynuować rozwój firmy" – miał przekazać według dziennika Solorz.