Wielka gwiazda PRL-u narzeka na samotność i odtrącenie. „Gadam do siebie”

wprost.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Ewa Szykulska Źródło: Newspix.pl / TEDI


Ewa Szykulska była niezapomnianą aktorką okresu PRL-u. Choć wielbiły ją miliony, teraz jest niezwykle samotna.


Ewa Szykulska była uznaną aktorką w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Jej role w kultowych polskich filmach, takich jak m.in. „Sami swoi” i „Nie ma mocnych”, zapewniły jej miejsce w historii polskiego kina. Według wielu krytyków, pozostawiła po sobie „niezatarte dziedzictwo w świecie polskiej kultury”, ponieważ odgrywanymi przez siebie postaciami wpłynęła na kształt polskiej komedii. Niestety, mimo udanej kariery, w tej chwili aktorka boryka się z kiepskim czasem w życiu prywatnym.


Ewa Szykulska czuje się niezwykle samotna


W trakcie swojej kariery Ewa Szykulska zasłynęła naturalną grą aktorską, poczuciem humoru oraz zdolnością do wychwytywania i odzwierciedlania nastrojów społeczeństwa. Widzowie z łatwością utożsamiali się z bohaterkami, które portretowała na ekranie, co sprawiło, iż pozostała w pamięci Polaków jako prawdziwa gwiazda kina PRL-u. Teraz okazuje się, iż chociaż przez lata bawiła miliony Polaków, nie ma w tej chwili na kogo liczyć.


Otóż 74-latka mieszka aktualnie wyłącznie z ukochanym psem. Wiadomo, iż w 2019 roku zmarła jej siostra, a także Janusz Kondratiuk, czyli jej pierwszy mąż. Zaledwie dwa lata później odszedł jej drugi mąż Zbigniew Perneja, z którym przeżyła 44 lata. Nie mieli dzieci, więc aktorka została bez rodziny. Mocno odbiło się to na jej psychice, co wyznała w najnowszym wywiadzie.


— Nie jestem w stanie już tak bezwarunkowo kochać świata, bo mnie odtrącił. A może wystawił na próbę, zabierając mi bliskich – stwierdziła smutno Ewa Szykulska w rozmowie z serwisem gazeta.pl.


– Wszyscy w życiu przechodzimy trudne momenty. Do pewnego momentu byłam silna, radziłam sobie, pomagałam innym. A teraz, gdy zostałam sama i gadam do siebie, tak jak przedtem, okazało się, iż to jest strasznie nudne. I smutne. Do mojego nieżyjącego męża też mówię bez przerwy. Nie opieprzam go, iż mnie zostawił, mówię, iż może zbyt mało się starałam — dodała gwiazda PRL-u.
Idź do oryginalnego materiału