Możemy dyskutować nad efektem końcowym, ale praca za kulisami serialu pokroju „Wiedźmina” musi nieść satysfakcję. O natychmiastowej sympatii do nowego Geralta opowiedział właśnie ten kultowy aktor.
4. sezon serialu „Wiedźmin” wprowadza nowe postacie i nowe gwiazdy – w tym Liama Hemswortha, który gra Geralta z Rivii, i Laurence’a Fishburne’a wcielającego się w wampira Regisa. Okazuje się, iż obaj aktorzy natychmiast mocno się polubili – i poczuliśmy to w relacji i ich ekranowych postaci.
Wiedźmin sezon 4 – Regis i Geralt od razu mieli chemię
Wielu widzów obawiało się tego, jak w roli Regisa wypadnie gwiazdor „Matriksa”, ale okazało się, iż Fishburne bynajmniej nie jest słabym punktem sezonu (te, niestety, łatwo odnaleźć w innych zakątkach nowych odcinków). W rozmowie z serwisem Collider aktor zdradził, iż kooperacja z Liamem Hemsworthem ogromnie mu się spodobała – i to już od pierwszych chwil na planie.
— Było to dla nas bardzo naturalne. Nie jestem w stanie wyjaśnić, czemu tak było, ale Liam i ja pojawiliśmy się na planie i przyjęliśmy się nawzajem z wielkim szacunkiem – i doprowadziło to do wielkiej sympatii między nami. Waham się, czy powinienem próbować to tłumaczyć, bo jest to jedna z tych sytuacji, gdy mówi się, iż aktorzy „mają chemię”. Myślę, iż to część tego. Myślę, iż lubimy się i szanujemy jako istoty ludzkie – i iż jest to ewidentnie widoczne w tym, jak gramy te postacie.
„Wiedźmin” (Fot. Netflix)Fishburne dodał, iż choć wiele mówi się o jego więzi z Hemsworthem, postacią, która najmocniej przyciągnęła go do świata „Wiedźmina”, był Jaskier, którego gra Joey Batey.
— Gdy oglądałem trzy pierwsze sezony, to właśnie za pośrednictwem Jaskra zdołałem odnaleźć drogę do tego świata. To on był postacią, za którą podążałem – i która mi pomogła. Również jako aktorowi. To dlatego, iż Joey był tam od samego początku, a będąc bardem, opowiada historię wiedźmina jeden raz za drugim. Musi wymyślać przeróżne nowe sposoby za każdym razem, gdy je opowiada. W takim miejscu się spotkaliśmy – podczas kręcenia. On ma jedne z najlepszych żartów w całym serialu – ja musiałem sobie zatem powiedzieć: dobra, zobaczmy, czy jestem w stanie dotrzymać mu kroku.
Jeśli chodzi o nowe kreacje w „Wiedźminie”, widzowie zwracają uwagę przede wszystkim na nowego, okrutnego antagonistę. Tomasz Bagiński wyjaśnił ostatnio, czemu ta nowa postać z 4. sezonu „Wiedźmina” jest tak dobra. Swoją drogą, z uznaniem pisała o niej również Serialowa: Wiedźmin sezon 4 – recenzja.
Jeśli intrygują was ciekawostki z planu serialu, wiedzcie, iż za kulisami pojawił się sam Andrzej Sapkowski. Oto jak pisarz ocenił 4. sezon „Wiedźmina”. A kiedy premiera 5. sezonu „Wiedźmina”? Jest szansa, iż nie będziemy długo czekać.

















