Widzowie oburzeni filmem "Putin" Patryka Vegi. "Dno dna. Oczy bolą"

natemat.pl 3 godzin temu
Patryk Vega od dłuższego czasu szumnie zapowiadał swój najnowszy film o Władimirze Putinie. Produkcję można oglądać w kinach od 10 stycznia. Tymczasem pojawiły się pierwsze recenzje osób, które seans mają już za sobą. "To najpaskudniejszy film, jaki w życiu widziałam"; "Oczy bolą" – mnożą się głosy.


Patryk Vega nie bez powodu jest nazywany jednym z najbardziej kontrowersyjnych reżyserów w Polsce. Jego filmy – szczególnie kilka ostatnich – "cieszą się" bardzo negatywnymi recenzjami.

Po swojej autobiografii twórca zaczął pracę nad filmem o Putinie. Promował go od ponad roku. Mówił, iż to jego wysokobudżetowa produkcja międzynarodowa.

"Fabularna biografia Putina, dla którego władza absolutna to wciąż za mało. [...] To artystyczny protest Patryka Vegi przeciwko tyranii rosyjskiego dyktatora oraz wojnie w Ukrainie" – można przeczytać w opisie.

Uroczystą premierę "Putina" zorganizowano zaraz po długiej przerwie świątecznej, a od 10 stycznia chętni mogli wybrać się na tę produkcję do kina.



Obecnie w sieci pojawiają się pierwsze opinie osób, które obejrzały najnowsze "dzieło" Vegi. Komentarze w większości są jednak mocno negatywne.

"Putin" Patryka Vegi – opinie widzów


"To najpaskudniejszy film, jaki w życiu widziałam – w warstwie wizualnej i ideologicznej. Piekło umysłu człowieka, który nie ma świadomości swoich ograniczeń"; "Vega to 'boży szaleniec' i Ed Wood. Putin to kwintesencja 'veganizmu'. Bezkompromisowy głos człowieka, który robi filmy po swojemu. Szanuję. Ale oczy bolą" – czytamy w sekcji ocen na stronie filmweb.pl.

"To jest, mówiąc wprost, tragiczne. W tym filmie nie zgadza się absolutnie nic. Fabularnie – o ile można mówić o fabule – jest to zbiór chaotycznych przeskoków w czasie, które trudno uznać za zgodne z historią. Dno dna" – zwrócił uwagę jeden z recenzentów.

Wiele osób jest także mocno niezadowolonych z tego jak pokazano postać Putina. "Za przesadę uważam ukazanie Putina jako człowieka całkowicie pozbawionego samodzielnego myślenia, podążającego jedynie za podszeptami wyimaginowanego szatana w postaci chłopca, który towarzyszy mu na każdym kroku. Zamiast głębszej analizy, dostajemy groteskę. Nie zdziwił mnie widok ludzi wychodzących z sali kinowej. Osobiście również miałem ochotę wyjść" – napisała kolejna użytkowniczka.

Trudno znaleźć pozytywną recenzję "Putina" Vegi, choć niektórzy zachęcają, aby "obejrzeć i samemu się przekonać". Teraz jednak zdecydowanie przeważają krytyczne reakcje.

Przypomnijmy, iż za scenariusz i reżyserię do tego filmu odpowiadał sam Patryk Vega. Natomiast w obsadzie znaleźli się: Sławomir Sobala (Putin), Thomas Kretschmann, Maksymilian Zieliński, Justyna Karłowska, Maja Vega, Przemysław Bluszcz, Tomasz Dedek, Aron Jończyk, Michał Karmowski, Marek Kasprzyk, Andris Keišs, Jan Monczka, Michael Rubenfeld oraz Krzysztof Stawowy.

Produkcja ma zostać pokazana w sumie w 64 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Francji.

Idź do oryginalnego materiału