Miłośników Stephena Kinga już w tym roku czeka powrót do upiornego miasteczka, w którym toczyła się akcja filmów „To”. Ale czy serial „Witajcie w Derry” zakończy się na 1. sezonie? Oto plan na prequel.
HBO nie podało jeszcze dokładnej daty premiery „Witajcie w Derry„, ale wiemy, iż serial poprzedzający akcję filmów „To” trafi do nas w tym roku – i przy odrobinie szczęścia (i dobrej oglądalności) może zostać z nami przez lata.
To: Witajcie w Derry – ile będzie sezonów serialu HBO?
W liczącej ponad tysiąc stron powieści Stephen King zostawił scenarzystom mnóstwo materiału źródłowego. Mogliśmy zatem zastanawiać się, które wydarzenia z oryginalnego „To” pokryje realizowany na bieżąco serial „Witajcie w Derry” – o ile w ogóle którekolwiek, bo aż do teraz nie było jasne, ile prequel zaczerpnie z kultowego pierwowzoru, a ile pozostawi kreatywności scenarzystów.
Czego dowiedzieliśmy się dzięki rozmowie twórców serialu z programem Radio TU? Przede wszystkim – iż jeżeli tylko produkcja spotka się z dobrym przyjęciem ze strony widzów, „Witajcie w Derry” może potrwać choćby trzy sezony. Mało tego: planujac przyszłość serialu, jego autorzy sięgnęli właśnie z powrotem do książki Kinga.
Okazuje się, iż podczas gdy filmy „To” pokazały widzom losy Klubu Frajerów i jego dwa starcia z klaunem Pennywise’em (Bill Skarsgård), serial HBO sięgnie do interludiów, które Stephen King wplótł między główne zdarzenia powieści. Z kolei w kinowych widowiskach te historie poboczne były częścią śledztwa, które Mike Hanlon prowadził, by odkryć prawdziwą naturę klątwy Derry. Oto co powiedział na ten temat pomysłodawca, reżyser i producent wykonawczy serialu, Andy Muschietti.
— [Interludia] opowiadają o tych katastrofalnych zdarzeniach z przeszłości. O pożarze w The Black Spot. O masakrze gangu Bradleya, gangu rabusiów z lat 30., o eksplozji w zakładach Kitchener Ironworks. Za każdym razem, gdy [Pennywise] budzi się z hibernacji, dochodzi do katastrofalnego zdarzenia, rozpoczynającego dany cykl. Opieramy trzy sezony tego serialu na każdym z tych zdarzeń. Jest powód, dla którego cofamy się w przeszłość. Tak wiec 1. sezon dzieje się w 1962 roku, 2. sezon w 1935 roku, a 3. sezon – w 1908 roku – tłumaczył twórca (za Bloody Disgusting).
To nie koniec dobrych wiadomości. Muschietti przyznał, iż wytwórnia Warner Bros. jest bardzo zadowolona z tego, jak przebiegają prace nad debiutancką odsłoną „Witajcie w Derry” i liczy, iż przygotowania 2. sezony ruszą „najszybciej jak to możliwe”.
W 1. sezonie prequela „To” zobaczymy, jak z koszmarem, który nawiedza miasteczko w Maine od stuleci, poradzili sobie bohaterowie poprzedzający filmową grupkę. Jak wspomniał Muschietti, serial rozgrywa się w 1962 roku, czyli blisko trzy dekady przed zdarzeniami pierwszego z filmów.
Odległy czas akcji prequela nie oznacza jednak, iż nie zobaczymy w nim odniesień do postaci z filmów. Na niedawnych zdjęciach z „Witajcie w Derry” widzieliśmy m.in. Willa Hanlona (Chris Chalk, „Perry Mason), czyli ojca Mike’a. W powieści Kinga Will opowiada synowi o klubie nocnym The Black Spot, spalonym przez grupę białych suprematystów – Mike odkrywa, iż Pennywise był w jakiś sposób powiązany z tamtą zbrodnią.
Oprócz Billa Skarsgårda i Chalka w obsadzie „Witajcie w Derry” znajdują się m.in. James Remar („Dexter”), Taylour Paige („Zola”), Jovan Adepo („Problem trzech ciał”) i Madeleine Stowe („Zemsta”).
Na całość serialu ma złożyć się dziewięć odcinków, z których aż cztery zostały nakręcone przez Muschiettiego. W gronie producenckim są też Barbara Muschietti, Jason Fuchs i sam Bill Skarsgård.