TVP zaprosiła widzów do obejrzenia wyjątkowego koncertu, który miał miejsce w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Zaproszono wiele znanych osobistości ze świata polityki oraz kultury. Część artystyczną przygotował m.in. Radzimir Dębski. Widzowie mogli usłyszeć Orkiestrę Symfoniczną i Chór Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Całe wydarzenie poprowadziła Grażyna Torbicka. Jak cały koncert ocenili widzowie TVP?
REKLAMA
Zobacz wideo Szpak o powrocie do TVP
Gala TVP według jej odbiorców. Nie wszyscy są zachwyceni
W social mediach TVP znajdziemy fragmenty koncertu i relację z wydarzenia wraz z opisem. Pod nią nie mogło zabraknąć opinii widzów. Wielu jest zachwyconych tym, co przygotowali muzycy. "Ogromne gratulacje dla kompozytora i dyrygenta Radzimira Dębskiego. Przepiękny koncert. Duma nas rozpiera", "Brawo Panie Radzimirze. Powodzenia" - czytamy pochwały. Pod wpisem znalazły się i głosy krytyków. "Chyba nie rozumiem tego rodzaju muzyki. Sorry nie dałam rady obejrzeć do końca. Ciężkie to było do słuchania, niepokój i dramaturgia jakaś", "To jest zbyt monotonne, za długie i za trudne w odbiorze niestety. Można było zdecydowanie lepiej przygotować tę galę" - czytamy na Facebooku. Co sądzicie?
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Majka Jeżowska szczerze o zmianach w TVP. Ależ słowa [PLOTEK EXCLUSIVE]
Radzimir Dębski o tym, co przygotował na galę TVP
Wydarzenie rozpoczęło się od przemówienia Donalda Tuska i Antónia Costy, czyli przewodniczącego Rady Europejskiej. Wszyscy mogli następnie posłuchać wyjątkowej kompozycji z polskiej muzyki klasycznej. "Intencją kompozytora jest, z pomocą języka muzyki popularnej, dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. To pretekst, aby wracać do muzyki Szymanowskiego, Bacewiczówny i innych, odnosić się do nich świadomie lub nieświadomie, przekładać na język współczesnego pokolenia tym, którzy albo z racji wieku, albo z racji przynależności do innego kręgu kulturowego się z nią nie spotkali" - możemy przeczytać na stronie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Sam Radzimir Dębski przyznał, iż wydarzenie było dla niego bardzo emocjonujące. "To jest ogromny stres (...). Dla mnie celem jest zaprezentowanie mojego kraju najlepiej, jak potrafię. Czuję się jak sportowiec na olimpiadzie. Chciałbym to zrobić najlepiej, jak tylko się da" - zaznaczył artysta.