Wersow przekazała niepokojące wieści. Pilnie musi zwolnić tempo

pomponik.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Wersow (28 l.) ostatnio idzie, jak burza, łącząc życie rodzinne z działalnością influencerską, licznymi metamorfozami i aspiracjami wokalnymi. W końcu, jak sama wyznała, krótko po premierze najnowszej piosenki organizm zbuntował się i dał do zrozumienia, co sądzi o takim tempie życia. Jak wyznała Wersow, widocznie tak musiało być.


Weronika Sowa, znana w internecie jako Wersow, zaczynała karierę jako oficjalna dziewczyna wpływowego youtubera, Karola "Friza" Wiśniewskiego.
Był to czas, gdy wciąż próbowała znaleźć własny sposób na karierę. Nie obyło się bez błędów, które potem trzeba było odkręcać, jak powiększenie piersi i ust oraz kilka nieprzemyślanych tatuaży, które teraz są na etapie usuwania.


Weronika rozkręca własną karierę


Z czasem Weronika niemal dorównała zasięgami narzeczonemu, co sprawiło, iż trochę inaczej zaczął na nią patrzeć. Czasy, gdy, przynajmniej według krążących wówczas plotek, próbował, często z sukcesem wpływać na jej wizerunek, to już przeszłość. Reklama
Ostatnio Wersow wprost nie może się nachwalić Karola, jaki to się zrobił opiekuńczy i wspierający. Z okazji premiery jej najnowszej piosenki obsypał ją kwiatami, a w salonie ułożył ze złotych balonów tytuł jej najnowszego utworu "Momenty".


Wersow świętuje nagranie nowego utworu


Wersow o wszystkim doniosła na Instagramie. Zamieściła kilka zdjęć, przedstawiających między innymi zastawiony pełnymi wazonami salon, a wszystko opatrzyła komentarzem:
"Ostatnie dni to burza emocji i wydarzeń. Wszystko zaczęło się od cudownych chwil spędzonych z moją córką i narzeczonym, który zaskoczył mnie niesamowitą niespodzianką. Jestem dumna z wydania mojej najnowszej piosenki, która doczekała się teledysku stworzonego zgodnie z moją wizją".
Niestety, intensywny tryb życia odcisnął piętno na organizmie Weroniki i doszło do tego, iż w końcu się zbuntował.


Weronika Sowa musi zwolnic tempo


Sowa dała do zrozumienia, iż adekwatnie odczytała sygnały i nie zamierza się kłócić z własnym ciałem. Jak wyznała na Instagramie:
"Nie obyło się jednak bez trudności – choroba nieco pokrzyżowała moje plany, ale najwidoczniej mój organizm potrzebował odpoczynku. Wszystko, co najlepsze, wciąż pozostało przede mną, a ten grudzień tylko utwierdził mnie w przekonaniu, iż marzenia są na wyciągnięcie ręki. Dbajcie o siebie".
Najwyraźniej Wersow postanowiła zachować konsekwencję w powrocie do naturalności i słuchaniu potrzeb swojego organizmu. Tym zresztą tłumaczy metamorfozy, które ostatnio przeprowadza hurtem. Po tym, gdy już rozpuściła kwas hialuronowy w ustach, zdjęła doklejane rzęsy i pozbyła się doczepów, postanowiła zabrać się za tatuaże. Jak wyjaśniła, nie odczuwa już potrzeby zapisywania wszystkiego na własnej skórze:
"Stwierdziłam, iż znaczeniowo to nie musi być na moim ciele. Ja mam to wszystko w głowie. Nie muszę tego dokumentować, bo ja to pamiętam".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Wersow tajemniczo ogłosiła. "To będzie sztos"Powiększała, a teraz stawia na naturalność. Dlatego Wersow nie otwiera ust
Friz w ogniu krytyki! Zarzucają mu, iż traktuje Wersow jak przedmiot. Fani rozpętali burzę
Idź do oryginalnego materiału