Historia "Deadpool & Wolverine" skupia się na Deadpoolu (Ryan Reynolds), który zostaje wplątany w międzywymiarową intrygę. Wyruszając w podróż po alternatywnych światach, spotyka wielu bohaterów z poprzednich produkcji Marvela, w tym Wolverine'a (Hugh Jackman). Mimo obopólnej niechęci bohaterowie muszą zacząć ze sobą współpracować.
W ciągu pełnej przygód i (przemocy) podróży, bohaterowie spotykają wiele różnych wersji Deadpoola. Wśród nich znalazł się m.in. Nicepool, o którego właśnie wybuchł spór. O co poszło? Reklama
Reynolds naśmiewa się z Baldoniego?
Blake Lively wystąpiła w roli głównej w adaptacji bestsellerowej powieści autorstwa Colleen Hoover "It Ends With Us". Na aktorkę wylała się fala krytyki za sposób, w jaki promowała produkcję. Zarzucano jej, iż wypowiada się o filmie, którego tematem przewodnim jest przemoc, jakby to była komedia romantyczna lub wakacyjny blockbuster. W tle mówiło się o rzekomym konflikcie gwiazdy z reżyserem i odtwórcą jednej z ról — Justinem Baldonim. Przyczyną nieporozumień miały być m.in. dwie różne wizje artystyczne na ten film.
Daily Mail informował, iż Baldoni nie jest bez winy — podobno miał za bardzo wczuć się w rolę przemocowca w "It Ends With Us". Plotkowano również o jego niestosownym zachowaniu wobec Blake Lively i członków ekipy. Teraz aktorka wysunęła oskarżenia związane z molestowaniem. W sporze aktorki i reżysera wsparciem okazuje się Ryan Reynolds - prywatnie mąż Lively.
Kim jest Nicepool? To wręcz toksycznie pozytywna wersja Deadpoola, która próbuje swoim zachowaniem ukryć swoje negatywne cechy. Na każdym kroku podkreśla, iż jest feministą, ale nie widzi problemu w otwartym komentowaniu wyglądu Lady Deadpool.
Bryan Freedman, prawnik Baldoniego uważa, iż Reynolds wzorował postać Nicepoola na reżyserze kontrowersyjnego filmu, a dodatkowo twierdzi, iż nie zrobiłby tego, gdyby oskarżenia aktorki były prawdziwe.
"Nie ma wątpliwości, iż nawiązuje do Justina. Myślę, iż każdy, kto widział jego fryzurę... jeżeli kogoś żona naprawdę jest molestowana seksualnie, nie robisz sobie z tego jaj. To poważny problem" - powiedział w programie "The Megyn Kelly Show", po zobaczeniu fragmentu zaprezentowanego przez prowadzącą.
Do tej teorii przyłączają się także internauci, w tym użytkownicy platformy X, którzy tworzą wątki ze scenami, które mogą być przytykami w stronę Baldoniego.
Tymczasem Justin Baldoni złożył pozew w Sądzie Najwyższym w Los Angeles przeciwko dziennikarzom The New York Times na gigantyczną kwotę 250 milionów dolarów. Reżyser i aktor "It Ends With Us" oskarża dziennik o współpracę z Blake Lively na jego niekorzyść, zwracając uwagę na tekst o tytule "We Can Bury Anyone: Inside a Hollywood Smear Machine" z 21 grudnia. W dokumencie Baldoni wymienia m.in. naruszenie prywatności czy zniesławienie, a także twierdzi, iż przez wspomniany artykuł agencja WME miała zakończyć z nim współpracę zaledwie kilka godzin po publikacji.