Niespełna 22 tys. Polaków zginęło w 1940 roku z rąk Rosjan w wyniku zbrodni katyńskiej. Jak co roku, również w Wieluniu uczczono kolejną rocznicę tego makabrycznego zdarzenia.
W uroczystości z okazji 85. rocznicy zbrodni katyńskiej wzięli udział m.in. przedstawiciele władz, służb mundurowych, historycy, harcerze oraz mieszkańcy Wielunia. Część oficjalną zorganizowano przy obelisku upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej w parku im. rtm. Witolda Pileckiego w Wieluniu.
Rys historyczny zdarzenia sprzed 85 lat przedstawił zgromadzonym dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej, Jan Książek. – To były takie dni, jak teraz. Aż trudno sobie wyobrazić, jak ten mord wyglądał, ale wszyscy doskonale wiemy, iż to była zbrodnia najbardziej okrutna. Strzałem w tył głowy wymordowano blisko 22 tysiące najlepszych polskich żołnierzy, intelektualistów, lekarzy, nauczycieli, prawników. Wszystkich tych, którzy tworzyliby państwo polskie, które rosłoby w siłę – mówił Jan Książek. W dalszej części przemówienia przypomniał też, iż wśród wymordowanych nie brakowało osób mających swoje związki z Wieluniem lub regionem.
Podczas wydarzenia głos zabrali też burmistrz Wielunia Paweł Okrasa, poseł Paweł Rychlik, starosta wieluński Maciej Bryś, a także Roman Drosiński z Chrześcijańskiego Porozumienia Wieluń. Na zakończenie obchodów uczestnicy wydarzenia złożyli kwiaty przed obeliskiem upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej, po czym udali się na mszę świętą w intencji ojczyzny do kościoła pw. NNMP w Wieluniu.