W tym roku świętuje 80. urodziny. Aktorstwo daje mu energię do działania

film.interia.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: materiały prasowe


W niedawnym wywiadzie uznany polski aktor Daniel Olbrychski wypowiedział się na temat swojego wieku i pracy zawodowej. Mimo iż mógłby już spokojnie odpoczywać na emeryturze, nie zamierza tego robić. "Wtedy bym się błyskawicznie zestarzał" - mówi.


"27 lutego będą moje 80. urodziny. Mówi się, iż jak człowiek planuje, to Pan Bóg chichocze, więc plany mam tylko takie, żebym w zdrowiu doczekał i żebym był w dobrej formie" - mówi agencji Newseria Daniel Olbrychski.


Daniel Olbrychski: "Praca konserwuje"


Aktor zdradził, iż codziennie walczy, by ludzie nie dostrzegli jego wieku na scenie. Chciałby dalej kontynuować zawód, który daje mu wiele satysfakcji i nie pozwala się zestrzeć.


"To jest bardzo wyczerpująca praca i z wiekiem sił podobno ubywa. Ja jednak staram się tak nie myśleć i walczę, żeby tej osiemdziesiątki ludzie na scenie nie dostrzegali" - wyjawia. "Praca konserwuje, to na pewno. Ja w tej chwili równolegle gram w sześciu sztukach".Reklama


Aktor ceni w swoim fachu nie tylko udział w filmach, sztukach teatralnych czy zdobyte nagrody. Przede wszystkim jest wdzięczny za ludzi, których poznał na swojej drodze.
"Los przyniósł mi rzeczy, o których choćby nie marzyłem. Nie mówię o sukcesach, na które zawsze można patrzeć ze zmrużeniem oka, ale spotkanie fantastycznych ludzi, fantastycznych reżyserów, fantastycznych aktorek i aktorów towarzyszyło mi od dzieciństwa, od Beaty Tyszkiewicz, Poli Raksy, przez potem Maję Komorowską, gwiazdy zachodnie, w tym dwie Amerykanki: Andie MacDowell, Angelinę Jolie. Ten deszcz szczęścia spadał zawsze na mnie, a w tej chwili tym szczęściem jest Jadźka. Jadzia jest sporo lat ode mnie młodsza, ale pokoleniowo na małżeństwo pasujemy" - mówi aktor.


Imponujący dorobek Daniela Olbrychskiego


Daniel Olbrychski urodził się 27 lutego 1945 r. w Łowiczu. Już od dzieciństwa pasjonował się aktorstwem, a jako nastolatek działał w Teatrze Młodzieżowym TVP.
"Sztuka jest dla mnie wyrażaniem człowieka, a aktorstwo to przecież najpełniejsze, uzewnętrznianie ludzkich przeżyć, (...) bowiem wyraża człowieka przez niego samego. Nie nutami, nie farbą, nie słowem, ale własnym ciałem, psychiką, wyobraźnią, aktor przekazuje swoją wiedzę o człowieku" - mówił o swojej pasji w "Filmie" w 1974 roku.
Na planie imponował nie tylko grą, ale też sprawnością fizyczną i odwagą godną kaskadera oraz umiejętnościami jeździeckimi, które ćwiczył pod okiem trenera kadry rotmistrza Wiktora Olędzkiego.
W swojej karierze zagrał role w filmach Andrzeja Wajdy, Janusza Morgensterna, Kazimierza Kutza, Krzysztofa Zanussiego, Jerzego Hoffmana, Stanisława Barei czy Krzysztofa Kieślowskiego. Występował również w produkcjach zagranicznych, m.in. u Volkera Schlöndorffa, Claude’a Leloucha czy Nikity Michałkowa. Znamy go m.in. z "Potopu", "Salt", "Panien z Wilka", "Ziemi obiecanej", "Ogniem i mieczem" czy "Wesela".


Zobacz też: Zdobywca Oscara na tropie groźnego renegata. To będzie thriller roku?
Idź do oryginalnego materiału