Krytycy miażdżą, widzowie oglądają. Po cichu zadebiutował na platformie

film.interia.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Na platformie Max zadebiutował nowy thriller z gwiazdorską obsadą. Pomimo mieszanych recenzji krytyków, "Jakaś inna kobieta" zdobyła serca polskich widzów i w tej chwili plasuje się na pierwszym miejscu w rankingu najpopularniejszych filmów ostatnich dni.


"Jakaś inna kobieta": fabuła i obsada


Główna bohaterka nowego thrillera o tytule "Jakaś inna kobieta", Eve, miała spędzić jedynie kilka miesięcy na tropikalnej wyspie z powodu pracy męża, ale lata później, porzuciła swoje marzenia. W miarę jak gorączka wyspy staje się silniejsza, rzeczywistość wokół Eve rozpada się, gdy tajemnicza kobieta zaczyna przejmować jej życie kawałek po kawałku.
W roli głównej wystąpiła znana m.in. z filmu "Oszukać przeznaczenie 3" Amanda Crew. U jej boku pojawia się gwiazdor serii "Harry Potter" - Tom Felton. W pozostałych rolach wystąpili: Ashley Greene, Brooke Lyons, Rick Fox i inni. Za reżyserię odpowiada Joel David Moore.Reklama


"Jakaś inna kobieta": filmowy numer jeden na platformie Max


Film "Jakaś inna kobieta" ukazał się na platformie Max zaledwie kilka dni temu. Mało komu znany tytuł dość gwałtownie przyciągnął widzów przed ekrany i w tej chwili plasuje się na pierwszym miejscu rankingu w Polsce. Wyprzedził choćby głośny "It Ends With Us".
Spora popularność nie idzie w parze z dobrymi ocenami. W serwisie Rotten Tomatoes film otrzymał tylko 38% pozytywnych recenzji od krytyków i 49% od widzów.
Czytaj więcej: "Another End": Porusza, gdy opowiada o żałobie. Zawodzi, gdy próbuje być sci-fi
Idź do oryginalnego materiału