Renata Dancewicz, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek lat 90., powraca na ekran w nowym serialu Netflixa "Aniela". Wciela się w rolę Zofii, nowej partnerki Jana, męża głównej bohaterki. Ten emocjonalny powrót zapowiada nowe otwarcie w karierze artystki, która przez lata trzymała się z dala od blasku reflektorów.
Renata Dancewicz – ikona lat 90.
Renata Dancewicz, urodzona 7 lutego 1969 roku w Lesznie, zdobyła serca widzów już w latach 90., kiedy to była uznawana za jedną z najpiękniejszych i najbardziej intrygujących aktorek swojego pokolenia. Jej role w filmach takich jak "Samowolka", "Pułkownik Kwiatkowski" czy "Ekstradycja" zapewniły jej status gwiazdy, a także etykietę seksbomby – określenia, które sama dziś uznaje za ograniczające.
W rozmowie z Onetem aktorka wspomina, iż wywoływała sensację, ale nigdy nie kierowała się tym, jak jest postrzegana.

ZOBACZ TEŻ: Mówi wprost o swoich poglądach, poruszyła temat wiary: "Z kościołem rozeszłam się w wieku 11 lat"
Powrót na ekran w serialu "Aniela"
Po latach przerwy od dużych produkcji, Dancewicz wraca w wielkim stylu. Netflix zdecydował się obsadzić ją w serialu "Aniela", którego premiera odbyła się 11 czerwca 2025 roku. Serial osadzony jest w Warszawie i opowiada o kobiecie po czterdziestce, która po zdradzie męża przechodzi osobistą transformację.
Renata Dancewicz wciela się w postać Zofii – eleganckiej i pewnej siebie kobiety, która zostaje nową partnerką Jana, męża głównej bohaterki, Anieli. To rola wymagająca emocjonalnie, ale jednocześnie bardzo wyrazista. Zofia nie jest stereotypową „inną kobietą” – to postać wielowymiarowa, która wzbudza kontrowersje, ale i sympatię.

Kariera i życie prywatne Renaty Dancewicz
Po spektakularnym sukcesie w latach 90., Dancewicz stopniowo wycofywała się z medialnego życia. Jak sama przyznaje, nie chciała być częścią show-biznesowej machiny. Poświęciła się innym pasjom, z dala od kamer i czerwonych dywanów.
Teraz, w wieku 56 lat, wraca w pełnej krasie – z nową rolą i odwagą do mówienia własnym głosem. "Aniela" to nie tylko jej ekranowy powrót, ale także dowód na to, iż dojrzałość może być atutem, a nie przeszkodą w aktorskiej karierze.
Źródło: Plejada, Netflix