Nosaj Thing + Jacques Greene = minimal beat music.
Wspomniani Panowie, czyli rezydujący w L.A. Jason Chung i mieszkający w Montrealu Philippe Aubin-Dionne (jak wspomnieli w jednym z wywiadów) przyjaźnią się ze sobą od piętnastu lat, ale dopiero w 2023 uraczyli nas wspólnym singlem “Too Close” (z gościnnym udziałem Kanadyjki Ouri), który nie wszedł na płytę, później ukazały się jeszcze, mniej więcej w odstępie roku “RB3” i “Unknown”. Teraz otrzymujemy debiutancki, trzydziestosześciominutowy album tego duetu.
Pierwszy człon nazwy projektu tj. Verses nawiązuje w pewnym sensie do idei rozmowy i pewnego rodzaju wielotorowego podejścia, w którym nie chodzi tylko o rozmowę, a drugi „GT” to ukłon w stronę liter z pseudonimów artystów, ale też luksusowego wykończenia samochodu sportowego. Dziesięć numerów zasilających longplay cechuje elektroniczna leniwość, skupienie na detalu, spójność i spokój, ale też pchający do przodu puls.
W trzech kawałkach usłyszymy kobiece wokale. W „Angels” udziela się londynka Tyson, która wydała w zeszłym roku epkę w tej samej, szkockiej wytwórni co gospodarze. Utwór ze stopą na raz przyozdabiają skrzętnie ułożone IDM-owe struktury perkusyjne, smutne pady i nade wszystko melancholijna linia melodyczna śpiewana w duchu r&b. Podobną, choć jeszcze bardziej rozmarzoną charakterystyką cechuje się „Your Light” ze znaną ze współpracy z Mura Masą czy Hudsonem Mohawkem George Riley. Najciekawiej wypada tu jednak „Forever” z gościnnym udziałem producentki i wokalistki Laury Jane Lowther, ukrywającej się pod pseudonimem KUČKA. Kompozycja najpełniej ukazuje trudną sztukę konstruowania piosenek na minimalnych podzespołach. Surowa pętla bębnów różnorodnie zestrojonych, tworzy zarazem już zalążki melodii, na nią wjeżdżają nieobrobione, suche wokale supportu Flume, by dopiero w 2/3 kawałka multiplikacja i pady doprowadziły do kumulacji emocjonalnego odbioru.
Poza tym mamy tu numery o bardziej impresjonistycznych i ambientowych zapędach jak otwierające „Fragment”, środkowe „Wan”, czy zamykające „Vision+ Televison”. Nie braknie też szybszych, a wręcz tanecznych bpm-ów („Found”; „Intension”). Debiut Verses GT, to przykład kooperacji, generalnie posiadający odzwierciedlenie w podstawowym podziale 50/50 przy tworzeniu tracków w duecie, choć oczywiście zdarza się, iż np. w takim „Left” wyraźniej słychać większy udział Nosaj Thing. Album kapitalanie balansuje nad granicą kontemplacyjności, a przestrzennego ruchu, a to wszystko ubrane jest w bardzo przemyślane, ostrożnie dobrane brzemienia zapewniające płynną podróż. Oby więcej takich b2b!
https://versesgt.bandcamp.com/
https://www.luckyme.net/
https://soundcloud.com/jacquesgreene
12.09.2025 | LUCKYME