W maju 2021 roku na antenie "Wiadomości" w TVP wyemitowano zaskakujący materiał, w trakcie którego poinformowano, iż Dorota Wellman miała uczestniczyć w projekcie "SMART Senior", organizowanym przez Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu. Na nagraniu podkreślano, iż szkolenie 60 seniorów z obsługi telefonów miało kosztować łącznie niemal 700 tysięcy złotych, co oznaczało ponad 10 tysięcy złotych na osobę.
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Prokop podsumował przyjaźń z Dorotą Wellman. Brakuje mu jednego
Telewizja Polska przeprosiła Dorotę Wellman. Doszło do ugody przed sądem
Niedługo po emisji kontrowersyjnego materiału Dorota Wellman zaprzeczyła doniesieniom Telewizji Polskiej, podkreślając, iż nie ma niczego wspólnego z projektem Urzędu Pracy w Opolu. Pełnomocnik dziennikarki, Sebastian Grzywacz, podkreślił, iż jego klientka zdecydowała się dochodzić sprawiedliwości na drodze sądowej. Okazuje się, iż gdy proces w pierwszej instancji zbliżał się do finału, to sąd zaproponował ugodę, na którą zgodziły się obie strony. Przeprosiny zostały opublikowane w mediach społecznościowych TVP oraz wyemitowane w głównym wydaniu programu "19.30" w czwartek 6 marca o 19.30 na antenie TVP1. Telewizja przyznała, iż podana informacja była nieprawdziwa i bezpodstawnie naruszyła dobra osobiste Wellman, jej godność oraz dobre imię.
Telewizja Polska S.A. w Likwidacji informuje, iż nie jest prawdziwą informacja podana w głównym wydaniu "Wiadomości" wyemitowanym 11 maja 2021 roku o godz. 19:30, iż Pani Dorota Wellman będzie szkolić seniorów z obsługi telefonów w programie "SMART Senior", organizowanym przez Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu
- mogliśmy przeczytać. Pełną treść komunikatu znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Dorota WellmanOtwórz galerię
Pełnomocnik Doroty Wellman odniósł się do sporawy przeprosin
Pełnomocnik Doroty Wellman Sebastian Grzywacz w rozmowie z "Press" poinformował o szczegółach ugody sądowej dziennikarki z Telewizją Polską. Prawnik wyjaśnił, iż informacje podane w TVP na temat udziału dziennikarki w projekcie Urzędu pracy okazały się całkowicie nieprawdziwe. - Ich wydźwięk naruszał bezprawnie dobra osobiste, godność i dobre imię mojej klientki. (...) Dorota Wellman skierowała sprawę na cywilną drogę sądową, domagając się przeprosin od TVP. Postępowanie w pierwszej instancji zbliżało się do finału. Gdy sąd zaproponował ugodę, obie strony na to przystały. Opublikowanie przeprosin jest dla nas w pełni satysfakcjonujące - podsumował Grzywacz.