Trumna z matką Morawieckiego wylądowała w grobie. Nagle Kaczyński chwycił się za twarz
Zdjęcie: Jarosław Kaczyński
Ceremonia jest prosta, ale gęsta od znaczeń: msza na Piasku, odprowadzenie na Osobowice, w ławkach „pierwszy rząd” polskiej polityki. A jednak najgłośniej wybrzmiewa cisza: decyzja, by spocząć osobno od męża. Symbol? Pragmatyzm? Oba naraz – i jeszcze coś więcej.