Joanna Opozda pojawiła się 11 listopada w programie „Dzień dobry TVN”, gdzie w rozmowie z Aleksandrą Rogowską-Lichnerowicz opowiedziała o swoim życiu po głośnym rozstaniu z Antonim Królikowskim. Aktorka nie tylko zdradziła szczegóły dotyczące samotnego macierzyństwa, ale również poruszyła temat swoich emocji i nowej roli w serialu „Na Wspólnej”.
Joanna Opozda w szczerej rozmowie
Słowa Joanny Opozdy podczas rozmowy śniadaniówce były pełne szczerości, a wypowiedzi w wielu momentach szokowały odwagą i bezkompromisowym podejściem. Jak sama przyznała, jest teraz silniejsza niż kiedykolwiek i nie boi się samotności. Aktorka opowiedziała o codziennych wyzwaniach związanych z wychowywaniem syna Wincenta. Jak podkreśliła, to właśnie macierzyństwo najbardziej zmieniło jej życie.
Choć samodzielne wychowywanie dziecka bywa trudne, Opozda zaznaczyła, iż nie jest sama. Ogromnym wsparciem są dla niej mama, siostra oraz przyjaciele.
Z uśmiechem dodała, iż jej syn jest bardzo energiczny, co często wyczerpuje otoczenie.
Joanna Opozda o rozstaniu z Królikowskim i nowym spojrzeniu na związki
Joanna Opozda nie unikała tematu rozstania z Antonim Królikowskim. Choć ich małżeństwo zakończyło się rozwodem, dziś aktorka skupia się na sobie i synu. Jak przyznała, nauczyła się cenić czas spędzany w samotności.
Choć Opozda nie zamyka się na miłość, zaznaczyła, iż niezależność i samowystarczalność są dla niej dziś priorytetem.
Czy Joanna Opozda wybaczyła Antoniemu Królikowskiemu?
Podczas wywiadu poruszono również kwestię przebaczenia. Aktorka zaskoczyła dojrzałym podejściem do trudnych emocji związanych z rozstaniem. Choć temat jej relacji z Antonim Królikowskim wciąż wzbudza zainteresowanie mediów, Opozda wydaje się mieć tę sprawę już za sobą.
Nowa rola Opozdy w „Na Wspólnej” i zmiany w jej życiu
Joanna Opozda zaczyna nowy etap zawodowy – dołączyła do obsady popularnego serialu „Na Wspólnej”. Choć, jak sama przyznała, to dopiero początek jej przygody z produkcją, jest podekscytowana nowymi wyzwaniami.
Nowa rola to dla niej nie tylko rozwój kariery, ale też symbol przemiany i wejścia w nowy rozdział życia. Opozda podkreśla, iż nie ogląda się już za siebie, tylko z optymizmem patrzy w przyszłość.
Zobacz także: Mocne słowa Królikowskiego po rozprawie rozwodowej: "Nie wszystkim zależy na tym, żeby gwałtownie zakończyć sprawę"











