Grzegorz Pieniak po ponad dekadzie wraca wystawą w olsztyńskim BWA do swojego rodzinnego domu. Do krainy dzieciństwa, z której uciekł, a którą teraz próbuje na nowo zrozumieć. Do miejsca, w którym wiosna wygląda jak listopad. To opowieść o powrotach, które budzą zarówno zachwyt, jak i wstręt. Kuratorka Katarzyna Piskorz tak opisuje ten klimat: „W krainie tysiąca jezior, gdzie niegdyś dymy ognisk unosiły się znad staropruskich grodzisk, a borowe knieje szumiały opowieściami dawnych ludzi, dziś powietrze drży od zapachu wilgoci, spalanych w piecach śmieci i szlugów palonych w ukryciu. To miejsce, gdzie zima potrafi przykryć ziemię hałdami śniegu na chłopa wysokimi, a jeziora zamarzają na kość, na nowo skuwa czas i przestrzeń. Ale czas, choć nieuchwytny, nie znika. On przepracowuje się – chcąc, nie chcąc – przez pamięć. I tak rodzą się obrazy.” Grzegorz Pieniak wchodzi nago do jeziora, zanurza się w to ponownie.
16.05–29.06.2025
Grzegorz Pieniak, Wiosna wygląda jak listopad
Galeria Sztuki BWA w Olsztynie, al. Marsz. Piłsudskiego 38A
www.bwa.olsztyn.pl
Grzegorz Pieniak, Tory, 2025, dzięki uprzejmości artysty
Grzegorz Pieniak, Przykop, 2025, dzięki uprzejmości artysty
