TOP: Najlepsze filmy na Igrzyska Olimpijskie

filmweb.pl 1 miesiąc temu
Paryż zaludnił się dziś największymi światowymi sportowcami i ich miłośnikami – jak podają oficjalne dane we właśnie rozpoczętych Igrzyskach Olimpijskich udział weźmie 10 500 zawodników, a oklaskiwać ich będzie łącznie 8,8 miliona widzów, co stanowi historyczny rekord pod względem sprzedanych kart wstępu. Skala tego wydarzenia robi wrażenie i trudno nie ulec za jego sprawą duchowi sportowej walki, a także nadziejom na poruszające zwycięstwa i zaskakujące wydarzenia. Kino też kocha takie opowieści – szczególnie o bohaterach, którym dzięki niesamowitej determinacji udało się przesunąć granice niemożliwego.

Wraz z tegorocznym partnerem igrzysk – marką Toyota, która dba o zrównoważone rozwiązania w zakresie mobilności podczas tego sportowego wydarzenia – przejrzeliśmy najciekawsze filmy, które poruszą w Was ducha sportowej walki, a także niejednokrotnie wzruszą niewyobrażalną ludzką siłą ducha i ciała. A jest wśród nich wiele historii opartych na faktach.

Tegoroczne igrzyska w Paryżu potrwają do 11 sierpnia. To mnóstwo czasu w nadrobienie filmowych zaległości. Oto nasze propozycje.

Najlepsze filmy o sportowej rywalizacji




"Najlepszy", reż. Łukasz Palkowski, 2017



Niesamowita historia Jerzego Górskiego, który ukończył bieg śmierci oraz ustanowił rekord świata w triathlonowych mistrzostwach świata, zdobywając tytuł mistrza na dystansie Double Ironman, inspiruje po dziś dzień. Po zagłębieniu się w jego losy, jasne staje się, iż jego sukces nie byłby możliwy bez olbrzymiej determinacji, wsparcia ukochanych osób, a także dramatycznych wydarzeń z jego życia prywatnego, które sprawiły, iż morderczy bieg po zwycięstwo był dla niego jednocześnie wewnętrzną walką o siebie samego. W filmie Łukasza Palkowskiego grający Górskiego Jakub Gierszał porusza i wzrusza, a jego ekranowe zmagania stają się świadectwem, iż niemożliwe nie istnieje.


"Over the Limit", reż. Marta Prus, 2017



Dokument Marty Prus o gimnastyczkach artystycznych robi ogromne wrażenie jako obraz kosztów, które niesie ze sobą bycie najlepszym w swojej dziedzinie. Bohaterki codziennie walczą ze swoimi granicami i codziennie przesuwają je, choć jeszcze chwilę wcześniej wydawało się, iż nie jest to możliwe. Oprócz szokujących kulis świata sportu wyczynowego w pamięci po seansie pozostaje głębokie przekonanie, iż ludzkie ciało to maszyna zarządzana głównie psychiką. I gdy znajdzie się do niej klucz, nic nie stoi na przeszkodzie, by znaleźć się w stanie "Over the Limit".


"Cud w Lake Placid", reż. Gavin O'Connor, 2004



Historia zna przypadki sportowych cudów, które w założeniu nie miały prawa się wydarzyć. Do takiego zdarzenia doszło podczas olimpiady w 1980 roku, kiedy to amerykańska drużyna hokejowa – pozornie bez najmniejszych szans – zwyciężyła z niepokonanymi dotąd zawodnikami ze Związku Radzieckiego. Nikt nie spodziewał się, iż zdeterminowani przez byłego hokeistę i trenera Herba Brooksa (w tej roli Kurt Russell) studenci bez większego doświadczenia w tej dziedzinie pokonają najlepszych z najlepszych, w tym zespół z Finlandii, i tym samym zdobędą złoty medal. Ich zwycięstwo do tej pory uznawane jest za jedno z najbardziej niezwykłych wydarzeń w nowoczesnej historii sportu.


"Ósemka ze sternikiem", reż. George Clooney, 2023



Letnie Igrzyska Olimpijskie w Berlinie w 1936 roku zapisały się w historii sportu ze względu na wyjątkowe wydarzenie. Udział w zawodach wioślarskich wzięła bowiem drużyna składająca się ze studentów o podobnym statusie społecznym – synów drwali, stoczniowców i rolników. Pod okiem trenera Ala Ulbricksona (znakomity Joel Edgerton) wioślarze nauczyli się czegoś, co w sporcie drużynowym jest nie do przecenienia – wyrzeczenia się poczucia własnego indywidualizmu na rzecz działania w interesie grupy. Ich determinacja i postawienie na wspólny cel zaprowadziły ich aż do samego finału. Jak to wyglądało, możecie się dowiedzieć z filmu George'a Clooneya.


"Eddie zwany orłem", reż. Dexter Fletcher, 2015



Michael "Eddie" Edwards (grany w filmie Dextera Fletchera przez Tarona Egertona) udowodnił wszystkim, iż gdy się tylko bardzo chce, można spełnić choćby najbardziej nieosiągalne marzenia. Jako kompletny amator ze wsparciem niepokornego trenera (Hugh Jackman) rzucił wyzwanie zawodowym skoczkom narciarskim, a także całej opinii publicznej, której wydawało się, iż jego występ na zimowej olimpiadzie w Calgary w 1988 to tylko żart. Jego silna wola zaprowadziła go jednak tak daleko i wysoko, iż kibicie na całym świecie pokochali go całym sercem. A on sam udowodnił, czym jest prawdziwy sportowy duch walki. Ponad 27 tysięcy głosów na Filmwebie i średnia ponad 7 dla filmu "Eddie zwany orłem" świadczy najlepiej, jak porywająca jest to historia.


"King Richard", reż. Reinaldo Marcus Green, 2021



Sukces w sporcie nie bierze się znikąd. Za każdym z nich stoi zastęp specjalistów, a przynajmniej jedna wyjątkowa osoba, która poświęciła swoją energię na zbudowanie silnego, pewnego siebie i zmotywowanego zawodnika. Losy tenisistek Venus i Sereny Williams oraz ich ojca Richarda to jednak historia jedna na milion. "King Richard: zwycięska rodzina" to film, który poraża siłą determinacji nie tylko samych mistrzyń tenisa, ale i ich ojca, który wręcz zaprogramował swoje córki na sukces. Will Smith w tytułowej roli staje się tu głównym motorem ich rozwoju i długiej sportowej kariery. Cel i niezłomność w drodze do jego osiągnięcia godne pochwały? Film Reinaldo Marcusa Greena pozostawia tę kwestię do oceny widzowi.


"Szaleńczy zjazd", reż. Michael Ritchie, 1969


Sport kocha niepokorne dusze. Bo właśnie one nie boją się sięgać po nieosiągalne. Tak jak to zrobił David Chappellet (w tej roli Robert Redford), niezdyscyplinowany młody narciarz z Idaho Springs w Kolorado. Gdy stanął do zawodów z drużyną Stanów Zjednoczonych w Europie, swoją wygraną poraził świat sportu. Nie wszystkim się to jednak spodobało. Jego koledzy z zespołu chłodno przyjęli taką zadziorność i indywidualizm. Trener drużyny, Eugene Claire (Gene Hackman), musi więc zdecydować, czy wystawić go do reprezentacji kraju na Igrzyskach Olimpijskich. Ale to nie koniec historii. Chappellet zakochuje się w Carole (Camilla Sparv). Pytanie więc, czy miłość przeszkodzi mu w osiągnięciu celu czy poniesie go jeszcze dalej? Ale tego dowiecie się już, oglądając "Szaleńczy zjazd".

Informacja sponsorowana
Idź do oryginalnego materiału