Tomasz Schuchardt, znany polski aktor, walczy z falą negatywnych komentarzy po premierze filmu “Dom dobry” Wojciecha Smarzowskiego. Jego kreacja przemocowego męża jest tak przekonująca, iż niektórzy widzowie atakują go osobiście, nie odróżniając fikcji od rzeczywistości. Jak radzi sobie z tym wyzwaniem?
Przekonująca rola w kontrowersyjnym filmie
Film “Dom dobry”, który wszedł do kin 7 listopada, opowiada o toksycznym małżeństwie naznaczonym przemocą domową. Schuchardt wciela się w Grześka, mężczyznę, która początkowo wydaje się idealnym partnerem, ale gwałtownie ujawnia mroczną stronę. Produkcja przyciągnęła już ponad 310 tysięcy widzów, wzbudzając silne emocje. Aktor przyznał, iż rola była dla niego ogromnym obciążeniem psychicznym. Praca na planie wymagała immersji w brutalnych scenach, co odbiło się na jego samopoczuciu.
Hejt od widzów: fikcja mylona z prawdą
Niektórzy fani nie potrafią rozdzielić Schuchardta od granej przez niego postaci. Po seansach aktor spotyka się z obelgami, takimi jak “ty przemocowcu” czy inne niemiłe uwagi.
„Ja już się spotkałem z wieloma opiniami i zdaniami, które zupełnie inaczej to wszystko odbierają. Niektórzy mówią wręcz, iż zlewa im się świat filmu ze światem prywatnym. Po seansie miałem choćby sytuację, iż ktoś do mnie podszedł i powiedział: Ty przemocowcu, ty coś tam…”
To zjawisko pokazuje, jak mocno film wpływa na publiczność, ale też podkreśla problem granicy między sztuką a życiem. Jak wyznał Schuchardt w wywiadzie dla “Gazety Wyborczej”, rola Grześka nie była łatwa, a sam “zagrał tego gnoja, bo ktoś musiał“.
„Byłem tym bardzo zaskoczony. Myślałem, iż ludzie jednak wiedzą, iż istnieje coś takiego jak film i jak rola”
Schuchardt podkreśla, iż mimo trudności, podjął się tej roli, by poruszyć istotny temat przemocy domowej. Film Smarzowskiego ma na celu prowokować dyskusję i zwiększać świadomość społeczną.
Na zdj.: Tomasz Schuchardt, Fot. Jacek Kurnikowski/AKPAReakcje branży i fanów
Współgwiazda Agata Turkot, grająca żonę Grześka, również chwali pracę Schuchardta. Reżyser Wojciech Smarzowski znany jest z ostrych, realistycznych produkcji, co potęguje efekt immersji. Widzowie w mediach społecznościowych dzielą się mieszanymi opiniami – jedni chwalą aktora za odwagę, inni krytykują za zbyt brutalne sceny.
Mimo hejtu, Schuchardt kontynuuje karierę. Niedawno zagrał w innych projektach, udowadniając wszechstronność. Ta sytuacja przypomina, jak aktorzy czasem płacą cenę za przekonujące kreacje, ale też jak sztuka może zmieniać postrzeganie rzeczywistości.
ZOBACZ TAKŻE: Przerażające nagrania z katastrofy w Syczuanie. Most zawalił się w mgnieniu oka!
Źródło: GazetaWyborcza / Cytaty / Akpa
