Tomasz Jakubiak przerywa milczenie. Długo na to czekano. "Obiecaliśmy, iż damy znać"

pomponik.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Tomasz Jakubiak nie ma za sobą łatwych miesięcy. Leczenie w kraju, potem w Izraelu, a po drodze liczne zbiórki, projekty i angażowanie bliskich - wszystko po to, by uzbierać ogromne kwoty potrzebne na leczenie. Choć szef kuchni nie jest w najlepszej kondycji, przez cały czas podejmuje się kolejnych działań. Tym razem zapewnił odbiorcom coś naprawdę szczególnego.


Tomasz Jakubiak dał znać w ważnej sprawie. "Obiecaliśmy"


Zmagający się z nowotworem Tomasz Jakubiak postanowił przerwać milczenie i za pośrednictwem mediów społecznościowych wyjawił, co właśnie się wydarzyło. Nie krył swojej dumy.
"Kochani, obiecaliśmy, iż damy znać, gdy tylko się pojawi... i właśnie się pojawiła" - napisał.


Tomasz Jakubiak zaskoczył internautów. Jest bardzo szczęśliwy, iż się udało


Tomasz Jakubiak wypuścił w tym roku autorską pozycję: "Ugotuj mi Tato". Pieniądze ze sprzedaży przepisów zostały przekazane na jego leczenie. Zainteresowanie internautów okazało się tak ogromne, iż w pewnym momencie... strona się przeciążyła. Na szczęście niedługo później ludzie dostali swoje e-booki, a teraz będą mogli zapoznać się z przepisami ponownie - tym razem w formie papierowej."Kochani, obiecaliśmy, iż damy znać, gdy tylko się pojawi... i właśnie się pojawiła: papierowa wersja naszej książki "Ugotuj mi Tato". Specjalne wydanie ze słowem wstępu ode mnie dla Was. Książka w twardej oprawie. Znajdziecie ją pod linkiem, który dodaję w stories i bio. Cały dochód ze sprzedaży książki i e-booka pomaga mi w walce o zdrowie" - wyjawił w sieci."O świetnie! Szczerze wolę papierowe wersje książek. Zdrówka Panie Tomku" - piszą zachwyceni internauci.Niestety, choć Tomasz przez cały czas kocha swój zawód i z chęcią dzieli się zdobywaną od lat wiedzą, na ten moment nie może celebrować smaku uwielbianych potraw. Przynajmniej nie tak jak dawniej. Podczas pobytu w Izraelu szczerze o tym opowiedział."Problem jest taki, iż ja nic nie mogę jeść. Chodzę po tych knajpach, żeby się tylko napatrzeć. Piszę kolejną książkę i chcę, żeby ona była jak najfajniejsza. Żeby była moimi wspomnieniami, też wspomnieniami z leczenia w Izraelu" - mówił na Instagramie.Reklama


Tomasz Jakubiak o jedzeniu i rodzinie. To oni są jego największym wsparciem


To nie było jedyne wyznanie Tomasza na ten temat."Najgorsze jest to, iż nie mogę jeść. A kuchnia bliskowschodnia, arabska, libańska, izraelska to są kuchnie, które kocham ponad wszystko. (...) Normalnie chodzę z Anastazją do restauracji, bo oni normalnie jedzą, a ja siedzę przy stoliku i tylko wącham, patrzę i podziwiam. Nie jest to lekkie..." - powiedział w sieci.W trudnych chwilach towarzyszą mu bliscy. To oni są teraz jego największym źródłem wsparcia."Moja rodzina mieszka dwa piętra wyżej w hotelu, więc na noc mogę spokojnie do nich chodzić. Też ze mną przebywają w ciągu dnia, całkiem sporo czasu" - cieszył się Tomek.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Czytaj też:
Ciężko chory Tomasz Jakubiak wydał nowe oświadczenie. Odpowiedział na apel Doroty Szelągowskiej
Tomasz Jakubiak zabrał głos zza granicy. Nie mógł się powstrzymać
Najnowsze doniesienia ws. Tomasza Jakubiaka. Właśnie przekazał
Idź do oryginalnego materiału