Faktycznie, nie był to zbyt udany album
Celtic Frost to bez wątpienia jeden z zespołów, który kładł fundamenty pod ekstremalny metal. Grupa ma na swoim koncie wiele wybitnych albumów jak „To Mega Therion” czy „Into The Pandemonium”, ale jak to zwykle bywa, nie każda płyta zasługuje na to miano.
W wywiadzie dla kolumbijskiego „Alejandrosis” wokalista i gitarzysta Celtic Frost, Tom Gabriel Fisher (znany również jako Tom G. Warrior) wypowiedział się na temat albumu „Cold Lake”, który został negatywnie przyjęty przez fanów oraz media. Jak się okazuje, sympatią nie darzy go również sam Fisher.
– Jestem muzykiem od ponad czterdziestu lat i nagrałem wiele płyt. To oczywiste, iż przez tak długi czas popełnia się błędy. Jestem tylko człowiekiem, który jest bardzo daleki od ideału. A płyta „Cold Lake” była eksperymentem, który uważaliśmy za interesujący. Chcieliśmy nagrać album, który byłby trochę bardziej pozytywny, bardziej melodyjny i imprezowy. To okazało się ogromnym błędem artystycznym. Ta płyta to katastrofa. Ma złą produkcję, złe kompozycje i złą teksty. To najgorszy album w mojej karierze – mówi Fisher.
Tom G. Warrior działa w tej chwili z zespołem Triptykon z którym również gra materiał z czasów Celtic Frost. Grupa pracuje w tej chwili nad pierwszym od ponad dekady albumem studyjnym.