Tom Cruise kończy z aktorstwem? Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości

natemat.pl 5 godzin temu
Tom Cruise nie zwalnia tempa. Podczas premiery najnowszego filmu z serii "Mission: Impossible"62-letni aktor zaskoczył wszystkich deklaracją, iż chce kręcić filmy aż do... setnych urodzin. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, iż nie zamierza rezygnować z kina i już teraz rozważa kolejne kontynuacje swoich najbardziej kultowych tytułów.


Podczas nowojorskiej premiery filmu "Mission: Impossible – The Final Reckoning", aktora zapytano o wcześniejszą wypowiedź sprzed dwóch lat, w której mówił, iż chce kontynuować karierę filmową do wieku 82-letniego Harrisona Forda. Teraz Tom Cruise poszedł o krok dalej.

– Powiedziałem, iż będę kręcił filmy do osiemdziesiątki, ale tak naprawdę… będę je robił aż do setki – powiedział w rozmowie z "Hollywood Reporter". – Nigdy nie przestanę. Nigdy nie przestanę robić kina akcji, dramatów, komedii. Jestem podekscytowany – podkreślił.

Jak podkreśla "New York Post", choć aktorzy w wieku 100 lat to wciąż rzadkość w Hollywood, coraz więcej gwiazd pozostaje aktywnych zawodowo choćby w dziewiątej dekadzie życia. W ubiegłym roku 94-letnia June Squibb zagrała główną rolę w komedii akcji "Thelma", Rita Moreno pojawiła się w filmie drogi "Osiemdziesiątki dla Brady’ego" jako 91-latka, a legendarny Clint Eastwood miał 90 lat, gdy do kin trafił jego film "Cry Macho" w 2021 roku.

Tom Cruise daje kaskaderskie popisy w "Mission: Impossible – The Final Reckoning". To ostatnia część serii


Cruise z pewnością nie zwalnia tempa w najnowszej, już ósmej odsłonie "Mission: Impossible". 62-letni aktor, który od lat sam wykonuje większość swoich scen kaskaderskich, w "The Final Reckoning" trzyma się w powietrzu starego dwupłatowca, bierze udział w brutalnych scenach walki oraz mrożącej krew w żyłach sekwencji pod wodą.

Podczas premiery Cruise zaznaczył jednak, iż to definitywny koniec kultowej serii. – To finał! Nie nazwalibyśmy go "finałem" bez powodu – mówił o "Mission: Impossible – The Final Reckoning", który miał ostatnio premierę na Festiwalu w Cannes.

W niedawnej rozmowie z australijskim "Today Show" Cruise zdradził jednak, iż rozważa kontynuacje niektórych ze swoich najbardziej kultowych filmów.

– Tak, myślimy i rozmawiamy o różnych historiach, co moglibyśmy zrobić i co jest możliwe. Zajęło mi 35 lat, by wymyślić "Top Gun: Maverick", więc pracujemy nad tym i dyskutujemy m.in. o "Szybkim jak błyskawica" i kontynuacji "Top Gun: Maverick" – powiedział gwiazdor Hollywood.

Idź do oryginalnego materiału