W świecie z filmów i powieści „To” zło, które niesie ze sobą Pennywise, nie bierze się znikąd – dosłownie i w przenośni. Serial „Witajcie w Derry” przyglądnie się dokładnie temu, co „uruchamia” klątwę miasteczka.
Stephen King nakreślił świat, w którym zło nadprzyrodzone idzie ręka w rękę z tym niezmiernie pospolitym. Pennywise karmi się strachem i trafia na podatny grunt, pełen przemocy i dyskryminacji. Podczas spotkania z obsadą, w którym wzięła udział Serialowa, aktorzy wyjaśnili, jak nawiąże do tego „To: Witajcie w Derry„.
To: Witajcie w Derry – o czym naprawdę jest serial HBO?
Jovan Adepo („Watchmen”) i Taylour Paige („Hit the Floor”), których już bardzo niedługo będziemy oglądać w prequelu filmów „To” od HBO, nie mają najmniejszych wątpliwości, co tak mocno przemawia do nich w świecie serialu „To: Witajcie w Derry” – i co tak naprawdę serial chce powiedzieć za sprawą postaci nadprzyrodzonego klauna.
— Chodzi o to, jak ludzie, ze swej natury, przyczyniają się [do zła i przemocy] – jak często, w ludzkiej historii, odwracali twarz w imię komfortu, albo dlatego iż byli przestraszeni. Tu mamy coś ekstremalnego – mamy klauna. To jest ekstremum. Na codzień mamy zaś to, jak ludzie się nawzajem traktują – a my najczęściej nie reagujemy. Jak prosto jest rzucać oskarżeniami, albo odsuwać się i mówić: to nie mój problem (…). Nasz świat jest przerażający – tłumaczyła Paige.

Uwydatnieniu rzeczywistych koszmarów, które zobaczymy „To: Witajcie w Derry” pomoże czas akcji. Przypomnijmy, iż tym razem upiorne miasteczko w stanie Maine zobaczymy na samym początku lat 60., gdy w USA rasizm był na porządku dziennym. Jovan Adepo, którego zobaczymy w roli przyszłego dziadka Mike’a Hanlona, znanego z filmów, wyjawił w wywiadzie, iż to bynajmniej nie przypadek, iż rzeczywistość Derry – choćby bez udziału Pennywise’a – tak przekonująco wypada w konwencji horroru.
— Rasizm, przemoc, dyskryminacja, tego rodzaju rzeczy, są o tyle bardziej przerażające, bo mogą dziać się naprawdę. Myślę, iż pokazanie tego w serialu ustanawia interesujący dualizm strachu: coś zaczerpnięte z fantastyki, kosmita, który zmienia się w różne rzeczy, kontra lęk przed przejściem się po ulicy i pójściu do spożywczaka, bo ktoś cię może prześladować. Poczucie, iż nie można uciec od strachu – to potrafi każdego złamać.
Oczekujcie zatem, iż serial przedstawi nam szerszą niż w filmach perspektywę na zło, które zalęgło się w Derry – nie tylko w postaci klauna granego przez Billa Skarsgårda. Znawcom książki nie trzeba przypominać, iż ciekawie może mieć się do tego obecny w fabule Dick Halloran (Chris Chalk), który miał ważną rolę w innym klasyku Kinga, a w „To” jego obecność wiązała się z podpaleniem klubu The Black Spot.
Premiera „To: Witajcie w Derry” już bardzo niedługo, bo dokładnie 27 października. O debiucie prequela przypomniał ostatnio mrożący krew w żyłach nieocenzurowany zwiastun „To: Witajcie w Derry” – jeżeli jeszcze nie mieliście okazji go zobaczyć, to nie zwlekajcie.
Poza wymienionymi aktorami, w obsadzie serialu są m.in. James Remar („Dexter”), Madeleine Stowe („Zemsta”), Mikal Karim („Chilling Adventures of Sabrina”), Jack Molloy Legault („Three Pines”), Amanda Christine („Black Box”) i Clara Stack („Hawkeye”).