To w tej chwili jeden z najlepszych seriali akcji! Tak się wciągnąłem, iż teraz każdy piątek zaczynam od obejrzenia nowego odcinka

glamour.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: fot. materiały prasowe


Trochę mnie to zdziwiło, bo przecież w żadnym wypadku nie jest to nic oryginalnego. Przeciwnie, serial został sklejony z fabularnych klisz, które dobrze znamy z wielu różnych filmów sensacyjnych i choćby nie próbuje wyznaczać nowych, fabularnych ścieżek. Tylko czy faktycznie musi to robić, jeżeli to, co oferuje, naprawdę działa w ramach spójnej i atrakcyjnej intrygi, która zapewnia świetną rozrywkę?

„Ostatnia rubież”: katastrofa samolotu, mroźna Alaska i CIA

Zawiązanie akcji jest absolutnie wybuchowe. Na Alasce rozbija się samolot pełen więźniów. Problem jednak w tym, iż z jakiegoś powodu władze nie zostały poinformowane o jego przelocie, a na pokładzie nie znajdowali się zwykli więźniowie. Jednym z nich był Havlock (gra go Dominic Cooper), tajemniczy i zamaskowany geniuszem zbrodni, którego tuż przed odlotem wsadzili na pokład tajni agenci. gwałtownie pojawia się podejrzenie, iż katastrofa samolotu to efekt celowego działania, więźniowie uciekają w las, a wokół sprawy zaczyna węszyć CIA. W tym pewna skompromitowana agentka (w tej roli Haley Bennett), którą przełożeni wysyłają z misją ostatniej szansy, aby złapała owego tajemniczego geniusza. Ale żeby to zrobić musi współpracować z miejscowym szeryfem (wciela się w niego Jason Clarke), który ma żelazne zasady i trudną przeszłość, ale jest szanowany przez lokalną społeczność i nie da się nim łatwo manipulować. Szeryf i agentka, delikatnie mówiąc, nie przypadają sobie do gustu. On wie, iż ona próbuje go wykorzystać do własnych celów, a ona nie traktuje go jak równorzędnego partnera. Ale nie mają wyjścia, czy im się to podoba, czy nie, muszą połączyć siły, bo tylko razem mają szansę złapać wyjątkowo niebezpiecznego zbiega, który zrobi wszystko, żeby osiągnąć swój cel i jest nieprawdopodobnie skuteczny w działaniu.

„Ostatnia rubież”: widowiskowy serial i zagęszczająca się intryga

Serial jest widowiskowy i ma bardzo dobre tempo. Stawka, o którą walczą bohaterowie, jest utrzymywana na wysokim poziomie i ma zarówno wymiar globalny, jak i osobisty, co gra na emocjach i angażuje. W czym pomaga również przyjemnie zagęszczająca się intryga, która ładnie myli tropy oraz fajna chemia między agentką i szeryfem. No i prawie nie ma tu elementów politycznej poprawności, co jest bardzo odświeżające. Poszczególne postacie są ciekawe, mimo iż raczej sztampowe. Ale to taka sztampa, której się oczekuje od popkulturowej rozrywki. Nie przekombinowano tu zatem z przesadnym pogłębianiem portretów psychologicznych, w końcu to przede wszystkim serial akcji, a nie dramat. ale jest tu kilka wątków, wyjaśnianych bardzo powoli, jakby nieco w tle głównych wydarzeń, które mogą się okazać najważniejsze dla odbioru całego serialu i zrozumienia niektórych bohaterów. Zwłaszcza szeryfa.

Gdzie obejrzeć „Ostatnią rubież” i kiedy pojawiają się nowe odcinki?

Po pięciu odcinkach jesteśmy już w połowie sezonu, ale widać, iż twórcy nie odsłonili jeszcze przed nami wszystkich kart, co bardzo im się chwali. Niewątpliwie jest tu mnóstwo fabularnych skrótów i uproszczeń – na przykład mróz na Alasce nie wszystkim doskwiera tak samo. Jednak spokojnie przymyka się na to oko, bo reszta w większości daje satysfakcję, wciąga i po prostu chce się wiedzieć, co będzie dalej, a to jest w tym przypadku najważniejsze. Gdzie obejrzeć „Ostatnią rubież”? Serial dostępny jest na Apple TV.

Idź do oryginalnego materiału