To światowy hit, zagrał w nim Dorociński. Jest już dostępny w sieci. To prawdziwa gratka dla fanów

viva.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Minghun, plakat/materiały prasowe


Poruszający, intymny i głęboko emocjonalny – taki jest „Minghun”, film z Marcinem Dorocińskim w roli głównej, który zdobył uznanie krytyków i liczne nominacje do najważniejszych nagród. Produkcja w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego już teraz dostępna jest online – sprawdź, gdzie możesz ją obejrzeć i dlaczego ten tytuł porusza widzów do głębi.

Fabuła filmu „Minghun”

W listopadzie 2024 roku swoją premierę miał jeden z najbardziej wyczekiwanych polskich filmów sezonu – „Minghun”. Na ekranie zobaczyliśmy Marcina Dorocińskiego w niezwykle poruszającej roli, która – jak przyznawali fani i krytycy – stała się jednym z głównych powodów, dla których widzowie nie zamierzali przegapić tego tytułu.

Za kamerą stanął Jan P. Matuszyński, znany z głośnych produkcji jak „Ostatnia rodzina” i „Król”. W „Minghun” Dorociński wciela się w postać Jurka – ojca, który po nagłej śmierci córki podejmuje decyzję o odprawieniu chińskiego rytuału zaślubin po śmierci. To duchowa podróż, w której żałoba, kultura i miłość splatają się w niezwykle niezwykłej opowieści.

Poruszający dramat „Minghun” rozpoczyna się nagle – stratą ukochanej córki Jurka. Marcin Dorociński po raz kolejny udowadnia, iż jest mistrzem emocji, wcielając się w postać ojca, który musi zmierzyć się z pustką i bólem, jakiego nie da się wyrazić słowami. Jego świat wali się w gruzach. Wraz z teściem, Benem, w którego wciela się Daxing Zhang, odprawia minghun – chiński rytuał zaślubin po śmierci.

„Zawsze widziałem w tym rytuale romantyczną i jednocześnie metaforyczną nutę, która powoduje, iż żałoba nie jest taka po prostu, zwyczajnie czarna. Jest w tym spora nutka nadziei i chęci zawłaszczenia procesu odchodzenia”, mówił Jan P. Matuszyński, cytowany na Filmweb. Początkowo sceptyczny Jurek zaczyna pojmować, iż być może to jedyny sposób, by pożegnać córkę.

Gdzie i kiedy oglądać „Minghun”?

Recenzenci jednogłośnie chwalą film za autentyczność, głębię emocjonalną oraz znakomite aktorstwo. W szczególności doceniono kreację Dorocińskiego – pełną wewnętrznego pęknięcia, wyciszenia, a zarazem dramatycznej intensywności. Obraz zdobył szerokie uznanie na festiwalach filmowych – prezentowana była m.in. podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie wzbudziła duże emocje. Wyróżniono również indywidualne osiągnięcia twórców: Marcin Dorociński został nagrodzony Orłem za najlepszą pierwszoplanową rolę męską, a Grzegorz Łoszewski otrzymał statuetkę za najlepszy scenariusz.

Film „Minghun” jest dostępny w serwisie Canal+. To pozycja obowiązkowa dla miłośników kina głębokiego, duchowego i nieoczywistego. Można go oglądać w polskiej wersji językowej, a także z napisami – co pozwala docenić wielokulturowy wymiar tej opowieści.

„Dla mnie ten film jest bardzo ważny. Zrobiłem w swoim życiu sporo dobrych, mądrych filmów, natomiast ten jest taki, iż nie chcę o nim opowiadać. Wolę słuchać i patrzeć na ludzi, którzy wychodzą z seansu. Co z niego wynoszą? Jak go przeżywają?", mówił Marcin Dorociński w jednym z wywiadów dla WP.

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału