Mowa ciała w wielu przypadkach odgrywa bardziej istotną rolę niż komunikacja werbalna. Dzięki niej jest bowiem możliwe wyrażenie swoich emocji idących w parze z wypowiadanymi słowami oraz zasygnalizowanie nastawienia do rozmówcy. Czasami niezależnie od tego niewerbalne komunikaty pomagają w rozpoznaniu chwilowego stanu drugiej osoby lub bardziej precyzyjnego poznania jej charakteru na podstawie utrwalonych zachowań. Według doniesień portalu Akademia Rodziny podstawowymi elementami komunikacji niewerbalnej są: gesty, mimika, postawa ciała, zapach, wygląd, dotyk, odległość od rozmówcy i kontakt wzrokowy. Jak się okazuje, w wielu wypadkach to właśnie on jest nieprawidłowy, co może znacznie utrudnić prawidłową komunikację.
REKLAMA
Zobacz wideo "Teściowie 3" [ZWIASTUN]
To największy błąd w mowie ciała. Ekspertka wskazuje wprost
Amerykańska specjalistka od komunikacji niewerbalnej dr Lillian Glass napisała książkę "Toksyczni ludzie", w której wskazała największe błędy w mowie ciała. Jak przekazał portal NaTemat.pl, są nimi:
brak kontaktu wzrokowego;
zbyt intensywny kontakt wzrokowy;
"rozbiegane oczy";
zerkanie z góry;
zbyt szybkie odwracanie wzroku;
brak synchronizacji z mimiką i gestami;
spojrzenie "przez" rozmówcę.
Brak kontaktu wzrokowego może wywołać u rozmówcy wrażenie, iż nadawca komunikatu jest niepewny, nieszczery lub czuje winę. Natomiast zbyt intensywny kontakt wzrokowy może świadczyć o natarczywości i agresji, co w efekcie spowoduje dyskomfort i niepokój u rozmówcy. "Rozbiegane oczy" w postaci ciągłego zerkania w inne strony mogą z kolei zostać odebrane jako brak szacunku lub skupienia. Spojrzenie z góry z podniesionym podbródkiem świadczy o poczuciu wyższości, chęci dominacji, dezaprobacie oraz agresji. Z kolei szybkie odwracanie wzroku może być sygnałem nerwowości, niepewności lub ukrywania czegoś. Równie istotna jest synchronizacja wzroku z mimiką i gestami, ponieważ jej brak może wzbudzić podejrzenia o nieszczerość. Ostatnim błędem według dr Lillian Glass jest nieobecny wzrok, który powoduje dystans.
Sekrety komunikacji. Jakie emocje skrywają się pod drobnymi gestami?
Według portalu Akademia Rodziny wątpliwości rozmówcy często objawiają się poprzez dotykanie twarzy i brody. Zakrywanie twarzy może z kolei świadczyć o nieszczerości. Nieco inaczej jest natomiast w przypadku samego dotykania brody, które można interpretować jako sygnał podejmowania decyzji. Podczas rozmowy warto zwrócić uwagę również na stukanie palcami albo zabawę długopisem mogącą świadczyć o zniecierpliwieniu drugiej osoby lub jej znudzeniu. Jak jednak zaznaczył portal, "najczęstszym błędem popełnianym przy interpretacji mowy ciała jest opieranie się na pojedynczych gestach. Mowa ciała jest instynktowna. Gesty tylko jako całość mówią prawdę o tym, co kryje się za słowami".