To najważniejsza kobieta jego życia. Ujawnił prawdę o ich związku

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Gwiazdor serialu "Dzielnica strachu" od lat podbija serca widzów, ale w prywatnym życiu mierzył się z poważnymi problemami. Pomoc żony okazała się nieoceniona, a dzisiaj aktor wyznaje, iż to właśnie rodzina i wspólne codzienne chwile są dla niego najważniejsze.


Filip Gurłacz to dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia. Od jego głośnego debiutu minęła już dekada. Mając zaledwie dwadzieścia kilka lat, jeszcze jako student lalkarstwa w białostockiej filii Akademii Teatralnej, wcielił się w rolę "Rogala" w kultowym filmie "Miasto 44". niedługo potem pojawił się w epizodzie w "M jak miłość", by po kilku sezonach powrócić do serialu w zupełnie innej odsłonie – jako policjant Robert Wroński.
Na przestrzeni lat publiczność mogła go oglądać w produkcjach takich jak "Stulecie Winnych" czy "Dzielnica strachu", a także podziwiać jego taneczne umiejętności w programie "Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami", w którym dotarł aż do finału.Reklama





Świetny start sprawił, iż kariera Filipa nabrała imponującego tempa. Dostawał rolę za rolą, niemal nie schodził z planów filmowych i serialowych. Jednak sam aktor dziś otwarcie przyznaje, iż ten zawrotny sukces miał też swoją ciemną stronę.

Filip Gurłacz: to żona pomogła mu w walce z uzależnieniem


Filip Gurłacz w wywiadach wielokrotnie podkreśla, iż jego ukochana żona, Małgorzata Patryn-Gurłacz, odegrała kluczową rolę w najtrudniejszych momentach jego życia. Aktor nie ukrywa, iż to właśnie ona była jego największym wsparciem w walce z wewnętrznymi demonami.
W rozmowie z "Rewią" powrócił pamięcią do bolesnych chwil, kiedy zmagał się z nałogiem alkoholowym i przewlekłą bezsennością. "Nie wiem, co by się ze mną stało, gdyby nie interwencja Gosi. Słowa uznania należą się jej przy każdej okazji" – przyznał szczerze.


Za rok Filip i Małgorzata będą obchodzić dziesiątą rocznicę ślubu. Gwiazdor serialu "Dzielnica strachu" nie kryje, iż to właśnie rodzina stanowi dla niego największą wartość i fundament codzienności.
"Tak sobie myślę, iż moje życie to to, jak wita mnie żona każdego dnia, jak spędzam czas z bliskimi przy wspólnym śniadaniu. Ktoś powie: to drobiazgi, ale przecież to właśnie z drobiazgów składa się życie" – mówił w tym samym wywiadzie.
Czytaj więcej: Filip Gurłacz nie istniałby bez niej. Kim jest żona aktora?
Idź do oryginalnego materiału