Tuż po odpadnięciu Maciej Kurzajewski udzielił krótkiego wywiadu, w którym podzielił się refleksjami na temat decyzji widzów. Prezenter nie krył rozczarowania werdyktem. - Nikt z uczestników nie spodziewa się i nie chce odpaść pierwszy. Jest, jak jest... ja to będę wspominał jako jedną z największych przygód mojego życia - mówił na gorąco po drugim odcinku. Wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy odpadnięcie dziennikarza było wyłącznie kwestią umiejętności tanecznych, czy może wiązało się także z jego życiem prywatnym. Sprawie przyjrzała się ekspertka od PR-u Marta Rodzik.
REKLAMA
Zobacz wideo Ibisz nie chce być uczestnikiem "TzG". Co za słowa o Kurzajewskim!
Maciej Kurzajewski nie musiał być świetnym tancerzem. Ekspertka nie ma wątpliwości
W rozmowie z nami Marta Rodzik zauważyła, iż w ostatnim czasie Maciej Kurzajewski budził ogromne zainteresowanie medialne i choć niektórzy mogą twierdzić, iż odpadł jedynie przez umiejętności taneczne, to tak naprawdę brany pod uwagę był całokształt jego wizerunku. "Pamiętajmy o tym, iż nie każdy musi mieć doskonałe umiejętności taneczne, tym bardziej na początku programu. Widzowie głosują na pary nie tylko ze względu za wykonany taniec, ale też ze względu na sympatię" - zaczęła. "Na wizerunek osoby publicznej składa się również życie prywatne - niestety. Ludzie często oceniają kogoś przez pryzmat tego, co działo się ostatnio w jego życiu. Doskonale widać to po komentarzach w mediach społecznościowych. Odbiorcy tej pary tanecznej są podzieleni. Zacierają się opinie - od komentarzy związanych z zatańczonym walcem po życie prywatne" - dodała.
Maciej Kurzajewski nie cieszył się sympatią widzów?
Ekspertka podkreśliła, iż odpadnięcie Kurzajewskiego nie zmieni niczego w jego życiu. Wizerunek prezentera nie ulegnie zmianie, ale rozstanie z show nie sprawi również, iż jego wypowiedzi nagle znikną z opinii publicznej. Marta Rodzik zwróciła także uwagę na charakter show, w którym, czy chcemy, czy nie, liczą się przede wszystkim emocje i... sympatia widzów, której Kurzajewski najwyraźniej miał za mało. "'Taniec z gwiazdami' to program rozrywkowy. Ma dostarczać emocji. Im większe są te emocje, tym większa jest oglądalność. Były pary, które miały mniejsze umiejętności taneczne niż pan Maciej Kurzajewski, jednak zostały w programie. To sympatia widzów zdecydowała".