Kontrowersyjne zachowanie Justina Biebera wzbudza coraz więcej emocji. Nie tak dawno pisaliśmy o niepokojących wpisach piosenkarza na temat "transakcyjnych związków". "Jeśli muszę coś zrobić, żeby być kochanym, to nie to jest miłość" - pisał zdenerwowany Bieber. Teraz głośno zrobiło się na temat kolejnych wiadomości, które na swoim profilu udostępnił gwiazdor. Tym razem dotyczą zakończonej relacji z tajemniczym "przyjacielem".
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Gortat na jednej imprezie z Justinem Bieberem. "Nie mogłem uwierzyć, iż to jest on"
Justin Bieber odcina się od kolejnych osób. "Moja złość jest odpowiedzią na ból, który przeszedłem"
Cały kontekst rozmowy nie jest do końca znany. Wygląda na to, iż były przyjaciel Biebera zwrócił mu uwagę na jego nieodpowiednie zachowanie, na co ten zareagował bardzo emocjonalnie. "Nigdy nie będę tłumić swoich emocji dla kogoś. Moja złość jest odpowiedzią na ból, który przeszedłem. Konflikt jest częścią relacji. jeżeli nie lubisz mojej złości, nie lubisz mnie. Proszenie osoby, która doświadczyła traumy, aby jej nie miała, jest po prostu podłe" - pisze Bieber. "Nie jestem przyzwyczajony do tego, iż ktoś mnie atakuje. Nie chodzi o to, iż nie widzę i nie czuję twojego gniewu" - odpowiada mężczyzna. Po tych słowach piosenkarzowi puściły nerwy. "Ta przyjaźń jest definitywnie zakończona. Nigdy nie zaakceptuję kogoś, kto nazywa mój gniew 'wyładowaniem'. Nie żartowałem, kiedy powiedziałem ci, iż nie potrzebuję cię jako przyjaciela. Mam wokół dobrych przyjaciół. Takich, którzy szanują moje granice. To tylko potwierdza, iż jesteś p***ą. Proszę, zostaw mnie w spokoju. Blokuję cię" - czytamy.
Justin Bieber w ogniu krytyki. Fani zwracają uwagę na jego zachowanie
Pod zdjęciami, które zamieścił Bieber zaroiło się od komentarzy. Wiele osób nie rozumie reakcji piosenkarza. "Nie wiem, jak wy, ale ja nie widziałem w tej rozmowie niczego, by zareagować tak jak Justin. Ta osoba po prostu powiedziała, iż nie jest przyzwyczajona do tego, żeby ktoś się na nią złościł. Co w tym było nie tak? To niesprawiedliwe", "Twoja trauma nie jest twoją winą, ale to twoja odpowiedzialność, by się z niej wyleczyć. Wylewanie złości na innych z jej powodu nie jest w porządku, Justin" - pisali. A co wy myślicie o tej sytuacji? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu.