Najlepiej znają scenariusze, podczas spektaklów to ich słucha cała ekipa. Pilnują, by aktorzy byli na czas i nie pomylili swoich kwestii. I choć zdarzają się przedstawienia, na których inspicjenci nie są potrzebni, to jednak większe produkcje bez ich pracy nie byłyby możliwe. „Tutaj mam ciągle nowe wyzwania”, przyznaje inspicjentka z Teatru Współczesnego.