Tłumy żegnają Stanisława Tyma. Żałobnicy wysłuchali poruszającej przemowy

natemat.pl 5 godzin temu
Pogrzeb Stanisława Tyma rozpoczął się we wtorek 17 grudnia o godz. 11:00 na warszawskich Powązkach. Aby pożegnać znanego i cenionego aktora przyszło wiele znanych osób. Przy urnie z prochami stanęło zdjęcie artysty z jego ukochanym pupilem. Żałobnicy wysłuchali też kilku poruszających przemówień.


Stanisław Tym zmarł 6 grudnia w wieku 87 lat. Był aktorem, satyrykiem, scenarzystą i reżyserem, którego widzowie pamiętają przede wszystkim z ról Kaowca w "Rejsie" Marka Piwowskiego (1970) oraz Ryszarda Ochódzkiego w "Misiu" Stanisława Barei (1981).

Pogrzeb Stanisława Tyma


Nieco ponad tydzień po śmierci aktora na warszawskich Powązkach Wojskowych odbył się pogrzeb. Podczas ceremonii głos zabrali m.in. wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska, która przeczytała list Rafała Trzaskowskiego oraz aktorzy i przyjaciele Stanisława Tyma Ryszard Pracz i Wiktor Zborowski.

Przemówił także redaktor naczelny tygodnika "Polityka" Jerzy Baczyński, z którym Tym współpracował. – Żegnamy dzisiaj osobę dla wielu z nas bardzo bliską, ale jednocześnie jedną z najważniejszych postaci polskiej kultury ostatnich wielu dekad – mówił Baczyński.

– Tym przez tyle czasu i pokoleń kształtował nasze poczucie humoru – sam uznałby, iż z umiarkowanym sukcesem – dodał. Na ostatnie pożegnanie przybyli również: Maja Komorowska, Szymon Majewski czy Krzysztof Materna.

Prochy aktora znalazły się w białej marmurowej urnie. Przy niej stanęło symboliczne zdjęcie Tyma z psem. Artysta otwarcie mówił o swojej miłości do czworonogów, którym pomagał w swoim domu na Suwalszczyźnie.

Przypomnijmy, iż niedawno gosposia Tyma udzieliła wywiadu "Super Expressowi". Przyznała, iż lokalna społeczność "opłakuje odejście" kochanego sąsiada. Podkreśliła, iż Tym był świetnym gospodarzem i troszczył się o swoje psy. Co więcej, dbał o każde zwierzę, któremu coś groziło. – Jak szedł i zobaczył żabę na drodze, to ją potrafił gołą ręką przenieść i mówił, iż jeszcze ją ktoś przejedzie. Taki to był człowiek – dodała sąsiadka.

W 2017 roku Tym gościł w popularnym telewizyjnym programie u Kuby Wojewódzkiego, gdzie wyznał, iż najbardziej dumny jest ze swoich psów. – Zbudowałem dom na Suwalszczyźnie i postanowiłem, iż będę tam trzymał chore, biedne psy – takie, które są potrącone, bezdomne, bezpańskie. Teraz mam ich osiem, ale w porywach było 16, 18 – opowiadał.

Idź do oryginalnego materiału