Tiktokerka wyznała, iż płonęła żywcem. Jej ciało zostało poparzone w 40 proc.

gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: TikTok @kuczynskamaja99


Maja Kuczyńska dzięki konta na TikToku pokazuje swoją codzienność po wypadku, w wyniku którego doznała poważnych oparzeń ciała. - Paliliśmy się żywcem i nie mogliśmy się zgasić - wyznała.
Maja Kuczyńska jest tiktokerką, którą na platformie obserwuje ponad 42 tys. osób. 25-latka na udostępnionym w sieci nagraniu opowiedziała, jak zwykłe spotkanie z przyjaciółmi zamieniło się w groźną dla jej życia sytuację. Tiktokerka w wyniku wydarzenia sprzed kilku miesięcy doznała rozległych oparzeń ciała.


REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Pisarek wyznała, co wydarzyło się w jej domu


Tiktokerka podzieliła się w sieci poruszającą historią. Jej historia chwyta za serce
Maja Kuczyńska w trakcie ubiegłorocznej majówki, którą spędzała z przyjaciółmi, doznała poważnego wypadku. W związku ze wspomnianym zdarzeniem 40 proc. jej ciała uległo poparzeniu. 25-latka dzięki konta na platformie TikTok niedawno podzieliła się swoją poruszającą historią. Okazuje się, iż za wypadek dziewczyny odpowiada jeden ze znajomych, z którym spędzała czas tego dnia. - Pewna osoba z towarzystwa wzięła wielką bańkę paliwa i na stole stał biokominek w postaci misy z kamieniami... Ta miska się tliła i w tym momencie ta osoba dolała tego biopaliwa, tak iż wszystko się rozlało. W wyniku czego ja i parę osób zaczęło się palić. Paliliśmy się żywcem i nie mogliśmy się zgasić. (...) Na szczęście jedna osoba z towarzystwa wrzuciła mnie do basenu i zostałam ugaszona - wyznała Maja Kuczyńska na udostępnionym w sieci nagraniu.


PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Po słonecznym weekendzie z przyjaciółmi, to stało się jej z twarzą. Myślała, iż wybuchną jej powieki
Tiktokerka opowiedziała o swojej drodze do zdrowia. Przed nią jeszcze długa rehabilitacja
Od momentu wypadku minęło już ponad osiem miesięcy, a jego skutki dla Mai Kuczyńskiej są cały czas odczuwalne. 25-latka nie poddaje się w swojej drodze do zdrowia i dzięki konta na TikToku pokazuje walkę o każdy kolejny dzień. - Mam oparzone drogi oddechowe, przez co musiałam leżeć pod respiratorem przez długie trzy tygodnie. (...) Myślę, iż dobrych dwóch tygodni nie pamiętam. (...) Moje życie było w stanie zagrożenia przez miesiąc. Miałam 20 proc. szans na przeżycie. (...) Leżałam dwa i pół miesiąca w szpitalu - wyznała Maja Kuczyńska na jednym z nagrań. Aktualnie 25-latka dochodzi do zdrowia, jednak czeka ją jeszcze wiele miesięcy skomplikowanych zabiegów, a każdy kolejny dzień przybliża ją do pełnej sprawności. Tiktokerka swoją historią z pewnością pomogła niejednej osobie również walczącej o zdrowie. Zdjęcia Mai Kuczyńskiej zobaczycie w naszej galerii.
Idź do oryginalnego materiału